
Jakiekolwiek ruchy oddalające rozwiązanie konfliktu oparte na dwóch państwach będzie wiązać się ze szkodą dla długoterminowego bezpieczeństwa Izraela – ostrzegł po spotkaniu z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu sekretarz stanu USA Antony Blinken. Politycy rozmawiali też o pogłębieniu współpracy w powstrzymywaniu Iranu, w tym na Ukrainie.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział, że rodziny zamachowców odpowiedzialnych za ataki w Jerozolimie zostaną pozbawione obywatelstwa lub...
zobacz więcej
– Cokolwiek, co oddala nas od wizji rozwiązania dwupaństwowego, jest w naszym przekonaniu szkodliwe dla długoterminowego bezpieczeństwa Izraela i jego tożsamości jako żydowskiego i demokratycznego państwa – mówił Blinken po spotkaniu z Netanjahu.
Zaapelował do stron o deeskalację napięć po piątkowym zamachu na synagogę we Wschodniej Jerozolimie i narastającej przemocy między Izraelczykami i Palestyńczykami.
Ostrzeżenie Blinkena było kolejną krytyczną uwagą wobec nowego izraelskiego rządu złożonego między innymi z prominentnych przeciwników palestyńskiej państwowości. Jednocześnie Blinken podkreślił, że w „kontekście zamachu i eskalacji przemocy” ważne jest, by Izrael „wiedział, że zobowiązanie Ameryki wobec jego bezpieczeństwa pozostaje żelazne”.
Szef izraelskiego rządu nie odniósł się do sprawy jednoznacznie poza wyrażeniem nadziei, że w znalezieniu rozwiązań konfliktu z Palestyńczykami pomogą zawierane przez Izrael „porozumienia abrahamowe” o normalizacji stosunków z kolejnymi państwami arabskimi. Blinken docenił ich wagę, lecz zaznaczył, że „nie jest to substytut dla postępów między Izraelczykami i Palestyńczykami”.
Blinken powiedział, że rozmawiał z Netanjahu również o powstrzymywaniu Iranu przed osiągnięciem broni jądrowej, a także pogłębieniu „destabilizujących działań” reżimu w regionie i poza nim, wskazując na dostawy broni dla Rosji.
– Tak jak Iran od dawna wspiera terrorystów, którzy atakują Izraelczyków i innych, teraz dostarcza drony, których Rosja używa, by zabijać niewinnych ukraińskich cywilów. W zamian Rosja dostarcza zaawansowaną broń Iranowi. To więc działa w obie strony – mówił Blinken.
Poniedziałek jest pierwszym dniem bliskowschodniej wizyty szefa amerykańskiej dyplomacji. Wcześniej w Kairze spotkał się on z prezydentem Egiptu Abd al-Fattahem As-Sisim.
We wtorek ma się spotkać z palestyńskim prezydentem Mahmudem Abbasem.