
Raoul Wallenberg był szwedkim dyplomatą, który uratował od śmierci około 100 tysięcy węgierskich Żydów. Tuż przed obchodami Międzynarodowego Dnia Pamięci o ofiarach Holokaustu zniszczono jego pomnik w położonym na południu Szwecji Helsinborgu.
Władze Szwecji formalnie uznały zaginionego w 1945 roku Raoula Wallenberga za zmarłego. W czasie II wojny światowej dyplomata zaangażował się w...
zobacz więcej
Przy rzeźbie przedstawiającej teczkę dyplomatyczną Wallenberga w związku z obchodzonym 27 stycznia Międzynarodowym Dniem Pamięci o Ofiarach Holokaustu miała odbyć się w niedzielę uroczystość. Gmina Wyznaniowa Żydowska planowała odsłonić napisy upamiętniające byłych więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych, którzy przybyli do Szwecji pod koniec II wojny światowej w ramach akcji tzw. białych autobusów szwedzkiego Czerwonego Krzyża. Na miejscu okazało się, że pomnik został oblany białą farbą.
Jeden z organizatorów uroczystości Gideon Beil incydent nazwał „strasznie smutnym”. – Okropne, że w naszym otoczeniu są siły skłonne tego dokonać. Jako ludzkość nie odrobiliśmy lekcji historii – podkreślił Beil w rozmowie z telewizją SVT.
Policja wzmocniła patrole na nadbrzeżu w Helsingborgu, gdzie znajduje się pomnik.
Raoul Wallenberg był szwedzkim dyplomatą, który od lipca 1944 roku, jako sekretarz szwedzkiej ambasady w Budapeszcie uratował od śmierci około 100 tysięcy węgierskich Żydów. Po raz ostatni Wallenberg był widziany 17 stycznia 1945 r. Prawdopodobnie tego dnia funkcjonariusze SMIERSZ (sowiecki kontrwywiad) aresztowali dyplomatę oraz jego szofera, Węgra, Vilmosa Langfeldera.
Szwedzki dyplomata nigdy nie został odnaleziony, a jego dalsze losy nie są znane. Według historyków mógł być więziony w rosyjskim więzieniu. W 2016 roku sąd w Sztokholmie oficjalnie uznał Wallenberga za zmarłego.