
Francja nie wyklucza dostaw samolotów dla Ukrainy – powiedział prezydent Emmanuel Macron podczas wizyty w Holandii. Szef państwa spotkał się tam z premierem Markiem Rutte. Wsparcie militarne dla Kijowa było jednym z głównych tematów rozmów.
O przekazaniu wozów wojskowych poinformowało w piątek ministerstwo obrony Francji w oświadczeniu wydanym po rozmowie telefonicznej francuskiego...
zobacz więcej
Emmanuel Macron został zapytany na konferencji prasowej o to, czy Francja jest gotowa zwiększyć wsparcie militarne dla Ukrainy i czy mogłaby jej przekazać samoloty bojowe.
– Z zasady nic nie jest wykluczone – odpowiedział prezydent. – Zawsze podejmujemy decyzje w zależności od trzech kryteriów. Po pierwsze musi to być pożyteczne dla ukraińskiej armii, mając na uwadze czas szkolenia i wysyłki. Po drugie - nieeskalowanie. Sprzęt, który przekażemy nie może zostać wykorzystany do uderzenia w rosyjskie terytorium. Trzecie kryterium to nieosłabianie zdolności obronnej francuskiej armii – oświadczył prezydent Francji.
Emmanuel Macron wskazał, że do tej pory Kijów nie zwrócił się do Paryża z prośbą o wysłanie myśliwców. Poinformował też, że spotka się jutro z ukraińskim ministrem obrony narodowej Ołeksijem Reznikowem, który złoży wizytę w Paryżu.
Według komentatorów, Francja mogłaby przekazać Ukraińcom myśliwce Rafale 2000. Służą one we francuskiej armii od lat 80. i są stopniowe wymieniane na samoloty nowej generacji.
Przeczytaj też: Polski ochotnik: Gdyby Niemcy i Francja miały takie podejście jak nasz kraj, wojna już by się skończyła