
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek przekazał, że laptopy to dziś niezbędny sprzęt do skutecznej nauki. Po tym, jak trafią one w ręce uczniów, komputery dostaną też nauczyciele. Do pracowników oświaty trafi pond 400 tys. laptopów.
Andrzej Morozowski zbity z tropu przez posła PiS Piotra Króla. W TVN24 dziennikarz zarzucił rządzącej partii, że ta chce dokonać zmian w Kodeksie...
zobacz więcej
Minister mówił w niedzielnym wywiadzie w Polsat News m.in. o rządowym programie zakupu uczniom IV klas szkół podstawowych laptopów. W tym roku sprzęt otrzyma 370 tys. uczniów.
– To jest projekt, który będzie nam towarzyszył od 1 września 2023 r. przez kolejne lata. Każdorazowo uczniowie, którzy będą przystępowali do nauki w czwartej klasie szkoły podstawowej, będą dostawali laptop na własność, by mogli rozwijać się przy pomocy nowoczesnych urządzeń – podkreślił Czarnek.
Zobacz także: Wszyscy czwartoklasiści dostaną laptopy
Dodał, że choć wielu uczniów ma laptopy, to nie wszyscy. – Chcemy wyrównywać szanse, by wszyscy mieli dostęp do nowoczesnych technologii – wskazał.
Poinformował, że po zakończeniu przetargu na laptopy dla uczniów będą też laptopy dla nauczycieli. Jak przekazał, będzie to ponad 400 tys. sztuk i jest to projekt Ministerstwa Cyfryzacji.
Platforma Obywatelska kupuje sondaże?
zobacz więcej
Pytany o zapowiedź przywrócenia wcześniejszych emerytur dla nauczycieli minister przekazał, że 1 lutego odbędzie się spotkanie ze związkami zawodowymi w tej sprawie.
– Do omówienia jest kilka kwestii: przede wszystkim które roczniki w pierwszej kolejności i od którego roku miałyby przechodzić na taką emeryturę, na jakich zasadach, co ze świadczeniem kompensacyjnym i co z możliwością dodatkowej pracy w szkole będąc już na emeryturze – powiedział minister edukacji.
Zobacz także: Minister Czarnek: Wymagania na tegorocznych maturach będą obniżone [WIDEO]
Dodał, że na pewno prawo do wcześniejszej emerytury nie będzie przywrócone od 1 września 2023 r., gdyż. jak ocenił, w roku szkolnym 2023/24 w szkołach będzie jeszcze wystarczająca liczba uczniów.
– Od 2024 r. będziemy notować stopniowe zmniejszanie się ich liczby, nawet o kilkaset tysięcy w perspektywie czterech, pięciu lat, więc to prawo trzeba będzie stopniowo przywracać – stwierdził.
Co mówił wcześniej o sprawie premier Mateusz Morawiecki?