
Ksiądz przewodniczył cywilnej ceremonii jako reprezentant burmistrza w Genui na północy Włoch. Z pochodzącą z Iranu młodą parą połączyli się zdalnie ich rodzice i krewni, którzy nie mogli opuścić swojego kraju, gdzie trwałą gwałtowne protesty i represje.
W Iranie dokonano egzekucji więźnia skazanego za rzekome ranienie ostrym przedmiotem członka irańskich służb bezpieczeństwa i zablokowanie drogi w...
zobacz więcej
W XVI-wiecznym Palazzo Imperiale małżeństwo zawarli Mohammad Kodadoustan Shahraki i Faranak Forouzanjahromi – podał dziennik „La Repubblica” w wydaniu z Ligurii.
W sali ślubów zainstalowano ekran, na którym uroczystość obserwowali ich krewni za pośrednictwem łącza internetowego na jednej z platform i to mimo – jak zauważono – ograniczeń wprowadzonych w Iranie w korzystaniu z sieci w ramach represji.
Ślubu udzielił w cywilnym ubraniu ksiądz Paolo Farinella, który zgodnie ze zwyczajem miał na marynarce nałożoną szarfę w kolorach włoskiej flagi.
– Mam nadzieję, że nikt nie będzie zbulwersowany, bo wiele osób pyta mnie, jak to możliwe, że ksiądz katolicki udziela ślubu cywilnego muzułmanom. Jestem obywatelem włoskim i dlatego mogę zostać oddelegowany przez burmistrza do udzielenia ślubu cywilnego – wyjaśnił gazecie w zamieszczonym na jej portalu nagraniu.
Zobacz także: Astronauta wziął ślub. W dniu swoich 93. urodzin
Dodał, że zna młodych Irańczyków od pięciu lat i pomagał im, gdy byli na uniwersytecie.
– Ten ślub jest znakiem cywilizowanego postępowania, które jest konieczne za każdym razem, gdy spotykają się różne kultury, bo nie powinny nas dzielić ani kultura, ani religia, ani pochodzenie czy kraj. W zglobalizowanym świecie nie istnieją już granice. Towary mogą podróżować swobodnie, a my dalej utrudniamy to ludziom – oświadczył duchowny.