Wiceszef MSZ skomentował wykres. który ukazał się w „Politico”. Sześć punktów procentowych to z grubsza różnica między wynikiem PiS z 2019 r. (43 proc.) a dzisiejszą średnią poparcia dla PiS (37 proc.); jeśli będziemy dalej tak pracować, te 6 proc. jest spokojnie do odrobienia – napisał na Twitterze wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Jabłoński skomentował wykres dotyczący sondaży poparcia dla partii politycznych w Polsce, który ukazał się w „Politico”. Według wykresu średnie poparcie PiS w ciągu ostatniego pół roku wyniosło 37 proc., a dla KO 30 proc.; Polska 2050 uzyskała 10 proc. poparcia, Lewica 8 proc., Konfederacja 7 proc., Koalicja Polska 5 proc., a Kukiz'15, Agrounia i Porozumienie uzyskały po 1 proc. poparcia.Jabłoński przypomniał, że do wyborów zostało ok. 9 miesięcy. „To czas w jakim Giorgia Meloni zwiększyła poparcie Fratelli d'Italia z 19-20 proc. (grudzień 2021) do 26 proc. (wrzesień 2022) – i zdecydowanie wygrała wybory” – zauważył.Przedwczesne nadzieje opozycji„Nasza opozycja od kilku miesięcy zachowywała się tak, jakby była pewna, że wygra wybory. Straszenie odwetem, czystkami, »silnymi ludźmi«, którzy będą ścigać zwolenników PiS, przemocą wyrzucać sędziów, urzędników powołanych w ostatnich 7 latach...” – napisał wiceminister. Zdaniem Pawła Jabłońskiego „coś zaczyna się na opozycji psuć”. „Tracą pewność siebie i zauważają, że PiS nabiera wiatru w żagle. »Groźny psychologicznie proces« – to akurat prawda: dla nich bardzo groźny” - napisał Jabłoński, odwołując się do tytułu artykułu Gazety Wyborczej – „Groźny psychologicznie proces: PiS zaczyna wierzyć, że niekoniecznie musi przegrać i nabiera wiatru w żagle”. „Ale dla Polski bardzo dobry – bo to efekt ciężkiej pracy PiS w ostatnich miesiącach” – ocenił Jabłoński.#wieszwiecejPolub nas „Straszyli brakiem węgla, gazu, paliw – nie sprawdziło się. Mówili, że nie przekonamy Niemców do pomocy Ukrainie, żebyśmy nawet nie próbowali – a i tu daliśmy radę. Najpierw ws. »Patriotów«, teraz »Leopardów«. Wcześniej, że nie poradzimy sobie z napływem uchodźców – to samo” – wyliczał Jabłoński. „Oczywiście przed nami jeszcze dużo pracy. Tuż obok Polski trwa straszna wojna. Inflacja wciąż bardzo wysoka. Problemów nie brakuje. Ale potrafimy je rozwiązać. Ten tydzień dobrze to pokazał” – napisał. – I jeśli będziemy tak pracować – te 6 proc. (a nawet więcej) jest spokojnie do odrobienia – ocenił Jabłoński.