RAPORT

Pogarda

„Afera korupcyjna w PE powinna być wypalona gorącym żelazem” [WIDEO]

Najnowsze

Popularne

Afera korupcyjna w Parlamencie Europejskim powinna być wypalona „gorącym żelazem” - mówił na antenie TVP Info w programie „Woronicza 17” zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP Piotr Ćwik. Przypomniał taże wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy z Davos, który stwierdził, że PE „powinien przestać wycierać sobie usta frazesami o praworządności”.

Belgijska prokuratura: Wobec polskich europosłów nie toczy się śledztwo ws. korupcji

Śledztwo w sprawie korupcji w Parlamencie Europejskim nie dotyczy Polaków – potwierdziła TVP Info. Wcześniej informował o tym także „Fakt”,...

zobacz więcej

Zobacz Raport: Afera korupcyjna w PE


– Czekamy na wyjaśnienie tej sprawy, ona powinna być wyjaśniona dogłębnie i wypalona gorącym żelazem – powiedział w TVP Info wiceszef Kancelarii Prezydenta Piotr Ćwik. Dodał, że w tej sprawie wszystko powinno być bardzo gruntownie zbadane, także pojawiający się wątek wpływów rosyjskich w kontekście trwającej wojny na Ukrainie.



Ćwik przytoczył także słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który jeszcze podczas szczytu w Davos mówił, że Parlament Europejski „powinien przestać wycierać sobie usta frazesami o praworządności” i realnie zająć się problemami, które w PE występują. – W dalszym ciągu wypowiedzi prezydent powiedział, że na razie mówimy o Parlamencie Europejskim, ale trzeba sprawdzić, jak wygląda sytuacja w innych instytucjach Unii Europejskiej – dodał.



Afera korupcyjna w Parlamencie Europejskim wybuchła w grudniu wraz z aresztowaniem byłej wiceprzewodniczącej PE, greckiej socjalistki Evy Kaili, która jest podejrzewana o branie ogromnych łapówek od Kataru. Jej adwokat Michalis Dimitrakopoulus poinformował w grudniu, że obrona złożyła wniosek, by zeznawała z wolnej stopy, z użyciem nadzoru elektronicznego, jednak prokuratura się do niego nie przychyliła. W efekcie Kaili pozostanie w areszcie tymczasowym w Belgii co najmniej do 22 stycznia.



Śledztwo w jej sprawie trwa także w Grecji, gdzie również grozi jej więzienie. Jeśli Kaili zostanie uznana za winną w Grecji, wyrok wydany przez krajowy organ sądowy będzie najprawdopodobniej surowszy niż ten w Belgii, gdzie kary za tego rodzaju przestępstwa są łagodniejsze - od 3 do 5 lat pozbawienia wolności. W ojczystym kraju grozi jej 15 lat więzienia.



Kaili nie jest jedyną negatywną bohaterką afery korupcyjnej w PE. W sprawę zamieszana jest również jej rodzina i bliscy. W areszcie przebywa też Pier Antonio Panzeri, były włoski europoseł. Jest założycielem organizacji pozarządowej Fight Impunity. W związku z aferą korupcyjną postawiono mu zarzuty. Kilka dni temu zdecydował się pójść na ugodę ze śledczymi i zaczął „sypać”.


Hiszpańskie media opublikowały także nagranie, które może rzucać nowe światło na aferę korupcyjną w Parlamencie Europejskim. Widać na nim negatywnych bohaterów Katargate – Evę Kaili i Marca Tarabellę – którzy w trakcie posiedzenia komisji LIBE dot. liberalizacji wiz dla obywateli Kataru rozmawiali z hiszpańskim deputowanym Aguilarem i „wydawali mu instrukcje”. Komisja głosowała pomyślnie dla Kataru.



W całej sprawie zastanawiające jest to, że rezolucje przeciwko Polsce, były pisane przez grupy polityczne i ludzi, którzy są albo oskarżeni o korupcję, albo już aresztowani, albo znajdują się w kręgu podejrzeń. Taką opinię przekazał eurodeputowany Dominik Tarczyński. Przypomniał też, że w 2016 r., czyli trzy miesiące po objęciu władzy przez Zjednoczoną Prawicę, rezolucje przeciwko Polsce współtworzył Rafał Trzaskowski. – LIBE to komisja, z której wyszły wszystkie rezolucje przeciwko Polsce – mówi Tarczyński dodając, że jej szefem jest Juan Fernando Lopez Aguilar.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej