
Zaginęły żelazne wrota bramy dawnego browaru Hermana Junga przy ul. Waliców 11 – poinformował varsavianista Jan Sujecki, przedstawiciel stowarzyszenia Obrońcy Zabytków Warszawy. Mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków zawiadomił policję.
Obchody 78. rocznicy oswobodzenia niemieckiego obozu Auschwitz odbędą się dziś w Miejscu Pamięci Auschwitz; zarówno w Oświęcimiu, jak i Brzezince....
zobacz więcej
Ozdobna brama związana jest z dziejami getta i martyrologią warszawskiej społeczności żydowskiej. Pozostałości budynku dawnego browaru, które częściowo stanowiły mur getta, wraz z bramą wjazdową zostały wpisane do rejestru zabytków.
Wrota poddano konserwacji 21 lat temu w związku z budową biurowca Aurum, w który wkomponowano odcinek muru wraz z bramą i wrotami. Po likwidacji biurowca i wzniesieniu na jego miejscu obecnie istniejącej budowli zaniepokojeni społeczni opiekunowie zabytków zauważyli, że wrota nie wróciły na swoje miejsce.
Stowarzyszenie Obrońcy Zabytków Warszawy (OZW) zwróciło się do MWKZ prof. Jakuba Lewickiego o podjęcie czynności kontrolnych i ustalenie, co stało się z zabytkiem.
– Wspomniana brama, wpisana do rejestru zabytków, należy do prywatnego właściciela. Właściciel przeniósł ją w inne miejsce, bez uzgodnienia z MWKZ – potwierdził rzecznik MWKZ Andrzej Mizera. Wyjaśnił też, że w sprawie zaginięcia zabytku przeprowadzono kontrolę i wydano zalecenia dotyczące poprawy stanu zachowania muru. – Złożyliśmy również wniosek do organów ścigania i obecnie czekamy na informacje dotyczące ich ustaleń – dodał.
Założony w 1854 r. browar Hermana Junga zajmował obszerny teren ograniczony krzyżującymi się ulicami Waliców i Ceglaną (obecnie ul. Pereca). Istniejący długi mur fabryczny z bramą oraz zabudowa z czerwonej cegły są znacznie późniejsze – powstały w latach 90. XIX stulecia. Od 1897 r. właścicielem dawnego browaru stała się firma A. Domański i S-ka, produkująca wody gazowane oraz prowadząca składowe magazyny piwa i lemoniady.
Jesienią 1940 r. ul. Waliców znalazła się w granicach getta. Przecinająca ją ul. Ceglana, otoczona z obu stron drewnianymi parkanami, została na krótkim odcinku wyłączona z dzielnicy zamkniętej. Niemcy wydzielili także fragment jezdni Waliców, by zapewnić dojazd do działającej w czasie okupacji firmy Domańskiego.
Wykonane z kutego żelaza wrota sąsiadowały bezpośrednio z murem getta w latach 1940-1942. Tuż przy nich znajdował się jeden z punktów przerzutu żywności do getta.
Wrota bramy przetrwały walki Powstania Warszawskiego. – Zostały odrębnie wymienione w decyzji wojewódzkiego konserwatora zabytków, który w lutym 1994 r. wpisał zabudowę dawnego browaru do rejestru zabytków. Zadecydowała o tym historyczna wartość reliktu – zaznaczył Jan Sujecki.