Prezydent Andrzej Duda nie tylko pogratulował zwycięstwa Petrowi Pavelowi, ale zaprosił go także do złożenia wizyty w Polsce – poinformował szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz na antenie TVP Info. Po przeliczeniu głosów ze 100 proc. obwodowych komisji wyborczych nieoficjalnie podano w sobotę, że nowym prezydentem Czech będzie Petr Pavel. Jego konkurent, były premier Andrej Babisz, uznał swoją porażkę i pogratulował Pavlowi.
Petr Pavel zostanie nowym prezydentem Czech. Po przeliczeniu 98 proc. głosowało na niego 57,95 proc. wyborców, na Andrieja Babisza, 42,04 proc. –...
zobacz więcej
Na byłego wysokiej rangi dowódcę czeskiej armii i szefa Komitetu Wojskowego NATO padło 58,32 proc. głosów. Na Babisza głosowało 41,67 proc. Pavel dostał prawie milion głosów więcej niż jego konkurent. Frekwencja wyniosła 70,25 proc. Wyniki wyborów musi zatwierdzić Państwowa Komisja Wyborcza i we wtorek mają zostać ogłoszone w Dzienniku Urzędowym.
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej poinformował, że prezydent Andrzej Duda odbył rozmowę z nowym prezydentem Czech Petrem Pavelem. – To była bardzo dobra rozmowa w przyjaznej atmosferze – ocenił Marcin Przydacz w studiu TVP Info.
– My już ze sztabem pana generała Pavela byliśmy w kontakcie wcześniej. Zresztą tak samo jak z innymi środowiskami w Czechach. Te relacje polsko-czeskie są bardzo intensywne. Rozmowa pana prezydenta dotyczyła oczywiście dobra sąsiedzkich relacji polsko-czeskich, a także tych wyzwań, które stoją wspólnie przed nami. Pan prezydent nie tylko pogratulował zwycięstwa, ale zaprosił także do złożenia wizyty w Polsce – przekazał szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej
Czytaj także: Pavel prezydentem Czech. „To dobra wiadomość dla Polski”
– A jak słyszeliśmy jeszcze od kandydata Petra Pavela – po historycznej, jak zawsze wizycie w Bratysławie – w drugą wizytę zagraniczną chce udać się do Polski. Jest oczywiście tutaj bardzo mile widziany – dodał Przydacz.
O godz. 14.00 w sobotę zakończyła się druga tura wyborów prezydenckich w Czechach. Następcą prezydenta Milosza Zemana, który kończy w marcu drugą...
zobacz więcej
– To jest rzeczywiście doświadczony dowódca, ale też doświadczony polityk. Zajmując się na najwyższych stanowiskach (…) sprawami bezpieczeństwa, musiał się również zajmować oczywiście także i sprawami politycznymi – wskazał.
Jak zaznaczył szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, czeski prezydent elekt „rozumie, jakie są dzisiaj wyzwania przed wschodnią flanką NATO”. – Wielokrotnie też w dyskusjach zabiegał o to, aby ta obecność NATO w miarę możliwości oczywiście była jak najbardziej szeroka – tutaj na wschodniej flance NATO, więc będziemy mieli tutaj dobrego sojusznika – zaznaczył.
Gdy napływające z Urzędu Statystycznego kolejne wyniki potwierdziły zwycięstwo Pavla, były generał podziękował wyborcom, także tym, którzy na niego nie głosowali. Podkreślił, że głosując, obywatele pokazali, że szanują demokrację.
Czytaj także: Czesi wybrali prezydenta
– To była krótka, treściwa, bardzo dobra rozmowa w dobrej atmosferze. Prezydenci wzajemnie zapewnili się o swoim przywiązaniu do dobrosąsiedzkich polsko-czeskich stosunków. Prezydent Duda zaprosił też prezydenta elekta Pavla do złożenia oficjalnej wizyty w Polsce – powiedział Marcin Przydacz w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Petr Pavel urodził się w 1961 r. Uczył się w szkole oficerskiej i na kursie wywiadu, na którym był przewodniczącym komórki Komunistycznej Partii Czechosłowacji. – Urodziłem się w rodzinie, w której przynależność do partii komunistycznej była uważana za rzecz normalną – stwierdził w jednym z przedwyborczych wywiadów. Z partii wystąpił po aksamitnej rewolucji w 1989 roku, w wojsku pozostał i robił w nim karierę, która przyspieszyła po udziale w misji UNPROFOR.
Podpułkownik Pavel wraz z grupą wojskowych ochotników doprowadził do uwolnienia ponad 50 francuskich żołnierzy, którzy nie mogli opuścić bazy w Serbskiej Krainie. Ukończył brytyjskie kursy wojskowe dla wyższych oficerów w Wielkiej Brytanii. W latach 2012-2015 był szefem Sztabu Generalnego, a później szefem Komitetu Wojskowego NATO. W 2018 roku zakończył służbę w Brukseli i przeszedł na emeryturę w stopniu generała armii, co jest najwyższym stopniem wojskowym w Czechach.