Petr Pavel zostanie nowym prezydentem Czech. Po przeliczeniu 98 proc. głosowało na niego 57,95 proc. wyborców, na Andrieja Babisza, 42,04 proc. – To dobra wiadomość dla Polski – powiedział na antenie TVP Info Artur Wróblewski, politolog z uczelni Łazarskiego.
O godz. 14.00 w sobotę zakończyła się druga tura wyborów prezydenckich w Czechach. Następcą prezydenta Milosza Zemana, który kończy w marcu drugą...
zobacz więcej
– Siłą Pavla jest to, że jest doskonale „skrojony” do tego urzędu. Ma bardzo mainstreamowe poglądy, które pasują większości społeczeństwa – mówił Wróblewski.
– Pavel twierdzi, że mamy do czynienia ze zmianami klimatu, trzeba walczyć o czyste powietrze. Jest liberałem w kwestiach światopoglądowych, w tym małżeństw osób homoseksualnych czy adopcji dzieci przez pary gejowskie – dodał politolog z Uczelni Łazarskiego.
Z polskiego punktu widzenia najważniejsze jest podejście nowego prezydenta do wojny na Ukrainie. – Pavel jest zdecydowanym zwolennikiem wspierania Kijowa. Do tego zwraca uwagę jego wiarygodność. On nie powie jutro, że teraz należy popierać Putina – uzupełnił.
– Z tego powodu powinniśmy się cieszyć, że ktoś taki jak Petr Pavel zostanie prezydentem Czech – spuentował gość TVP Info.
Wróblewski przypomniał, że Pavel sławił się jako dowódca oddziału, który na początku lat 90. Bałkanach uratował 53 francuskich żołnierzy ONZ.