
Tomasz Sakiewicz – redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” skierował do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Błażeja Kmieciaka, przewodniczącego Państwowej Komisji ds. Pedofilii – przekazał portal Niezalezna.pl. Jak wyjaśniono, w dokumencie „jest mowa o tłumieniu krytyki prasowej i przekroczeniu uprawnień. Chodzi o atak na dziennikarza Tomasza Duklanowskiego, który niedawno opisał aferę pedofilską i przestępstwa popełnione przez działacza zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej”.
Krzysztof F., pełnomocnik marszałka województwa zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza ds. uzależnień, został prawomocnie skazany przez sąd na...
zobacz więcej
„(...) Zawiadamiam o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przez Przewodniczącego Państwowej Komisji ds. Pedofilii Błażeja Kmieciaka wypełniających znamiona czynów penalizowanych w artykule 231 paragraf 1 w zbiegu z 33 i 34 Prawa Prasowego, polegających na niedopełnieniu obowiązku podjęcia przez wyżej wymienioną Komisję postępowania w sprawie Krzysztofa F., a ponadto przekroczeniu uprawnień polegającym na całkowicie nieuzasadnionym zawiadomieniu Rady Etyki Mediów o ujawnieniu przez Tomasza Duklanowskiego afery pedofilskiej, czym zmierzał do wymuszenia na tym pokrzywdzonym odstąpienia od wykonywania dalszych działań w tej sprawie” – cytuje portal zawiadomienie złożone przez Tomasza Sakiewicza.
Naczelny „Gazety Polskiej” przypomniał, że 29 grudnia 2022 roku red. Duklanowski ujawnił w Radiu Szczecin, że Krzysztof F., który był pełnomocnikiem marszałka Geblewicza do spraw uzależnień, został skazany za pedofilię, nakłanianie dzieci do spożywania narkotyków i posiadanie znacznych ilości substancji odurzających.
Jak przypomniał portal Niezalezna.pl „na antenie Polsat News, Błażej Kmieciak, szef Państwowej Komisji ds. Pedofilii, stwierdził, że »gdy w trakcie czytania jestem w stanie w ciągu 15 sekund dotrzeć do personaliów dzieci, które były skrzywdzone (...) to taka forma informowania jest niewłaściwa i nieeetyczna i niegodziwa«.
Jak podano Kmieciak poinformował również, że Państwowa Komisja ds. Pedofilii skierowała do Rady Etyki Mediów wniosek o zbadania sprawy. Tomasz Duklanowski broni się twierdząc, że nie podawał danych pokrzywdzonych.
Sakiewicz w zawiadomieniu do Prokuratury Krajowej ocenił, że „Błażej Kmieciak zamiast zastraszać niezależnego dziennikarza z zamiarem powstrzymania go od publikowania kolejnych materiałów o przestępcach pedofilskich, winien był podjąć w ramach sprawowanego urzędu wszelkie dostępne mu działania w sprawie ujawnionych przez dziennikarza przestępstw”.
W ocenie Sakiewicza działanie Kmieciaka było „zarówno rażącym przekroczeniem uprawnień, jak też oczywistym niedopełnieniem obowiązków działającego przecież jako przewodniczący Państwowej Komisji ds. Pedofilii, a nade wszystko próbą zastraszenia niezależnego dziennikarza tak, aby zaniechał on wykonywania swojej misji i obowiązków”.