RAPORT

Pogarda

Tajemnicza próba przemytu Rosjan do Niemiec

Policjanci uznali, że ściganie drugiego auta może zagrażać osobom postronnym (fot. bundespolizei.de)
Policjanci uznali, że ściganie drugiego auta może zagrażać osobom postronnym (fot. bundespolizei.de)

Najnowsze

Popularne

Po szalonym pościgu na pograniczu niemiecko-austriackim, policjanci zatrzymali 34-letniego Polaka, który wiózł czterech Rosjan bez żadnych dokumentów. Funkcjonariuszom nie udało się zatrzymać drugiego auta, które towarzyszyło pojazdowi naszego rodaka.

Hiszpańscy nurkowie w Zatoce Gdańskiej. Kim są? Nowe doniesienia

Kilka dni temu w Zatoce Gdańskiej doszło do incydentu z hiszpańskimi nurkami. Służby wykluczyły motyw szpiegowski i dywersyjny. Sprawa – jak...

zobacz więcej

Tajemniczy incydent miał miejsce w miniona środę wczesnym rankiem w mieście Tittmoning przy granicy niemiecko-austriackiej. Jak wynika z informacji Federalnego Inspektoratu Policji Freilassing, funkcjonariusze zauważyli, że od strony Austrii jadą dwa volkswageny: Taigo na przedzie i Passat za nim.

 

Oba pojazdy poruszały się z dość dużą prędkością, więc funkcjonariusze postanowili je zatrzymać. Wtedy kierowcy obu aut przyśpieszyli.


Początkowo jechali w głąb Niemiec, ale po kilku kilometrach zawrócili w kierunku granicy. W miasteczku Nonnreit funkcjonariuszom udało się zatrzymać passata.

 

Drugi radiowóz ruszył za Taigo.


„Kierowca tego samochodu jechał przez Burghausen z prędkością około 150 km na godzinę. Nie tylko zlekceważył sygnały do zatrzymania, ale także jechał zygzakiem, aby uniemożliwić patrolowi wyprzedzenie. Funkcjonariusze musieli przerwać pościg, ponieważ zagrożenie dla nich, pasażerów uciekającego pojazdu i osób postronnych było zbyt duże” – czytamy w komunikacie Federalnego Inspektoratu Policji Freilassing.

Gwałtownie rośnie liczba nielegalnych migrantów w Niemczech. To raj dla przemytników

O blisko 50 proc. wzrosła liczba zatrzymań nielegalnych migrantów w Niemczech. Główna fala przemytu wiedzie przez Polskę, ale co ciekawe to nie...

zobacz więcej

Nietypowy przemyt

 

Kierowcy volkswagena Taigo udało się uciec mimo tego, że w poszukiwaniach niemieckich policjantów wspierali ich koledzy z Austrii. Nie wiadomo nawet, ile osób nim jechało.

 

Podczas kontroli Passata zatrzymanego w Nonnreit okazało się, że autem jechało pięć osób. Za kierownicą siedział 34-letni Polak. Tylko on miał przy sobie dokumenty.


Według niemieckiej policji pasażerami byli Rosjanie. Bez paszportów i wiz czy zezwolenia na pobyt.


„Migranci stwierdzili, że 34-latek zabrał ich ze Słowenii i miał dowieźć do Niemiec. Za przemyt każdy z pasażerów miał zapłacić kierowcy 650 euro” – czytamy w komunikacie policji.

 

Polak został aresztowany po zarzutem przemytu ludzi, a Rosjanie odpowiedzą za nielegalne przekroczenie granicy i zostaną deportowani do Austrii.


– Bardzo dziwna sprawa. Przemytnicy ludzi rzadko wykazują się tak wielką desperacją, aby ryzykować dodatkowymi zarzutami w razie spowodowania wypadku. Zastanawiający jest także brak dokumentów u migrantów z Rosji – mówi tvp.info oficer zajmujący sprawami dotyczącymi przemytu nielegalnych migrantów.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej