
Nie ustają ataki na Szymona Hołownię i jego partię Polska 2050, po tym jak zadeklarował samodzielny start w wyborach. Na hejterów wskazuje sam Hołownia. Czwartkowy live w internecie zaczął od słów: „O! Widzę, że tutaj też trollerka Platformy Obywatelskiej zaczyna aktywnie działać”. I uzupełnił odnosząc się do autorów wpisów: „niestety taki mamy czas, że dyżurują w różnych miejscach, w których jesteśmy – upupiając, poniżając”.
TVN kontynuuje nagonkę na Szymona Hołownię po tym, jak nie zadeklarował on wspólnego startu w wyborach parlamentarnych z Platformą Obywatelską. –...
zobacz więcej
Nagonka na Szymona Hołownię i jego ugrupowanie rozpoczęła się od chwili, kiedy zdecydował o samodzielnym starcie jego partii. Atakowany był przez sprzyjającą Platformie Obywatelskiej stację TVN. – Donald Tusk o taki scenariusz nadal zabiega, ale Szymon Hołownia gra na zwłokę i na siebie – stwierdziła ostatnio prezenterka tej stacji. Tomasz Lis ukuł z kolei termin „Kałownia 2023”. W czwartek Szymon Hołownia w swoim wystąpieniu na żywo w internecie zasugerował, że bierni nie pozostają także zwolennicy PO.
– O! Widzę, że tutaj też trollerka Platformy Obywatelskiej zaczyna aktywnie działać – rozpoczął wystąpienie Hołownia. Niestety taki mamy czas, że dyżurują w różnych miejscach, w których jesteśmy - upupiając, poniżając, wyzywając do niedojrzałych, od krótkich spodenek – dodał. Zaznaczył, że zwolennicy PO przedstawiają się jako ci „od tych wielkich spraw, że oni mają tę wielką wizję, wielką strategię, która ich prowadzi”, a z kolei jego partia i on sam są pokazywani jako „ci małostkowi, którzy biją się o małe korzyści”.
– To są oczywiste brednie, ale jest to oczywista metoda spozycjonowania przeciwnika, tzn. jeśli przychodzisz i zaczynasz bić się na argumenty, zaczynamy rozmawiać o tym, jak ułożyć sprawy, to może być kłopot. Ale jak przychodzisz i najpierw naplujesz, wdepczesz, później powiesz, że jesteś nikim, to wtedy być może będzie ci łatwiej rozmawiać – mówił lider Polski 2050.
Hołownia: Jesteśmy przedmiotem intensywnej kampanii pogardy i nienawiści opozycji
Tomasz Lis w serii wpisów zaatakował Szymona Hołownię z Polski 2050. Ukuł nawet neologizm, który nazwisko polityka łączy ze słowem oznaczającym...
zobacz więcej
Hołownia zwrócił się do „wszystkich wyznawców Platformy Obywatelskiej”, którzy atakują jego i jego partię „na różnych portalach i profilach, o odrobinę więcej pokory”.
– Pamiętajcie o tym kochani, że w polityce, jak w wielu innych rzeczach, pycha zawsze kroczy przed upadkiem. Trzeba trochę pokory, jak się pod rząd sześć razy z PiS-em przegrało i teraz chce się iść i tłumaczyć innym, jak to jest się największym specjalistą od wygrywania z PiS-em – mówił.
Przypomniał, że „opozycja pod wodzą Platformy przegrała z PiS-em dwa razy w 2015 roku, raz w 2018 roku, dwa razy w 2019 roku i jeszcze w wyborach prezydenckich”. – Teraz po sześciu z rzędu przegranych zalecałbym odrobinę więcej dystansu do swoich umiejętności politycznych i strategicznych oraz przyjęcie, że dzisiaj, żeby wygrać z PiS-em, widocznie trzeba czegoś więcej – zakończył Hołownia.