
Czeska policja zajmuje się fałszywą informacją o śmierci Petra Pavla, kandydata na prezydenta. Przekazywana w e-mailach wiadomość odsyła do strony internetowej podszywającej się pod jego oficjalny serwis. Działania dezinformatorów potępili obaj pretendenci do prezydenckiego fotela.
Z najnowszego sondaż ośrodka Ipsos wynika, że to emerytowany generał Petr Pavel zdecydowanie wygra wybory prezydenckie w Czechach. Na jego...
zobacz więcej
„Żyję i nigdy bym nie pomyślał, że będę musiał to napisać w sieci” – zareagował Petr Pavel, ostrzegając przed fałszywymi informacjami. „Antykampania osiągnęła nowe dno” – dodał kandydat.
Na jego profilach społecznościowych zamieszczono też fotomontaż Jamesa Bonda z twarzą Pavla i tytułem filmu „Nie czas umierać”.
Również Andrej Babiš skomentował działania dezinformatorów. „To okropne i przykro mi, że ktoś zniżył się do czegoś takiego” – napisał były premier przypominając, że sam otrzymywał w ostatnich dniach pogróżki, w związku z którymi odwołał spotkania z wyborcami w terenie.
Maile o rzekomej śmierci Petra Pavla są – według mediów – rozsyłane z rosyjskich serwerów, a zamieszczony w nich link odsyła do strony na anonimowym serwerze, za który płaci się kryptowalutami. Policja potwierdziła, że wyjaśnia sprawę, jednak nie poinformowała o szczegółach.
Głosowanie w drugiej turze wyborów prezydenckich odbędzie się jutro i w sobotę. Według sondaży, emerytowany generał Petr Pavel jest faworytem – w badaniach ma przewagę kilkunastu punktów procentowych nad byłym premierem Andrejem Babišem.