
Donald Trump wyprzedza Joe Bidena w hipotetycznym wyścigu prezydenckim o elekcję w 2024 roku – wynika z najnowszego sondażu Emerson College. Jak wskazują media, przewaga urzędującego prezydenta, którą zgromadził w końcówce minionego roku, topnieje po ujawnieniu skandalu z tajnymi dokumentami w jego domu.
Jak czytamy, gdyby do wyborów prezydenckich stanęli rywale ostatniej potyczki, na Donalda Trumpa oddałoby głos 44 proc. ankietowanych, wobec 41 proc. deklarujących poparcie dla urzędującego prezydenta Joego Bidena.
Wyniki sondażu są odwróceniem notowań od ostatniego razu – w listopadzie 2022 r. Emerson College przeprowadziło identyczne badanie, w którym Biden wygrywał czterema punktami procentowymi.
Gdyby odbywały się na Florydzie w USA republikańskie prawybory na prezydenta USA, największe poparcie tamtejszego elektoratu, 48 proc., zdobyłby...
zobacz więcej
Komentujący zwracają uwagę, że 80-letni Joe Biden nie ogłosił jeszcze, czy wystartuje po kolejną kadencję. Podobnie nie wiadomo, kto będzie reprezentował Partię Republikańską, bo oprócz Trumpa o nominację walczyć zapewne będzie gubernator Florydy Ron DeSantis, a mówi się także o możliwym starcie byłego wiceprezydenta Mike'a Pence'a.
Ten ostatni jest zresztą jednym z bohaterów – obok Trumpa i Bidena – głośnej afery z tajnymi dokumentami. W jego domu znaleziono materiały oznaczone klauzulą niejawności.
Skandal dotyka także Joego Bidena, w którego domu znaleziono dziesiątki niejawnych dokumentów – w czym upatruje się spadku notowań prezydenta. Wcześniej setki dokumentów przechowywał także Donald Trump. W obu przypadkach do zbadania sprawy powołano niezależnych prokuratorów.
Zobacz także: Przeszukanie w rezydencji Bidena