Dziewczynka „wypadła z wózka i uderzyła głową w ogrodzenie”. Sędzia Beata Turczyn-Topyła z Sądu Rejonowego w Sochaczewie wydała wyrok ws. tragedii w Przęsławicach, do której doszło w Wielki Piątek 2021 roku. Skazała Zbigniewa W., który potrącił śmiertelnie 1,5 roczną Hanię, na karę 4,5 roku pozbawienia wolności. Mężczyzna musi też zapłacić rodzicom zmarłego dziecka zadośćuczynienie w wysokości 300 tys. zł. Do tej tragedii doszło w Wielki Piątek, 2 kwietnia 2021 r. na drodze wojewódzkiej nr 575 w miejscowości Przęsławice pod Sochaczewem. Zbigniew W., który kierował samochodem infiniti, potrącił wózek z 15-miesieczną dziewczynką, prowadzony przez jej ojca. Dziecko mimo podjętej reanimacji zmarło. Ojciec dziewczynki doznał niegroźnych obrażeń. Kierowca uciekł z miejsca wypadku. „Pędził jak wariat! Nie zatrzymał się, gdy samochód uderzył w wózek, a dziecko uderzyło główką w siatkę ogrodzenia, aż zrobiła się dziura! Maleńka miała rozcięte czoło. Z uszu i noska ciekła krew. Co to maleństwo winne?!” – mówił wówczas w rozmowie z „Super Expressem” dziadek zmarłej Hani. Dzień później mężczyznę zatrzymali policjanci. W Prokuraturze Rejonowej w Sochaczewie Zbigniew W. usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Prokuratura informowała, że podejrzany w czasie przesłuchania „złożył obszerne wyjaśnienia, w których właściwie nie przyznał się do zarzucanego przestępstwa, ze swojego punktu widzenia opisał przebieg zdarzenia”. Za zarzucane czyny sprawcy wypadku groziło nawet 12 lat więzienia.Proces Zbigniewa W. ruszył w maju 2022 roku przed sochaczewskim sądem. We wtorek sędzia Beata Turczyn-Topyła ogłosiła wyrok skazujący mężczyznę na dużo niższą karę, niż przewiduje Kodeks karny – 4,5 roku pozbawienia wolności. Mężczyzna musi też zapłacić rodzicom zmarłego dziecka zadośćuczynienie w wysokości 300 tys. zł. – Oskarżonego uznaje się winnym tego, że w dniu 2 kwietnia 2021 r. na drodze numer 575 w miejscowości Przęsławice nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym (...) nie zachował należytej ostrożności (…) i zjechał lewym obrysem pojazdu za północną krawędź jezdni, gdzie lewą przednią częścią nadwozia uderzył w wózek dziecięcy prowadzony przez Łukasza K., poruszającego się lewym poboczem drogi, w którym to wózku znajdowała się Hanna, która na skutek uderzenia wypadła z wózka i uderzyła głową w ogrodzenie, czym nieumyślnie spowodował obrażenia ciała (...) skutkujące jej zgonem na miejscu zdarzenia, a następnie zbiegł z miejsca wypadku – powiedziała sędzia cytowana przez serwis e-sochaczew.pl. Sędzia mogła orzec wobec Zbigniewa W. karę od 2 do 12 lat więzienia. „Na korzyść oskarżonego działa w tym przypadku niekaralność i poważne problemy zdrowotne” – podaje serwis. Na poczet kary wliczono skazanemu mężczyźnie czas spędzony w areszcie. Dostał też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.Wyrok nie jest prawomocny. – Mam nadzieję, że dziś wszystkie dzieci wrócą do domu – komentował ojciec Hani.