
O problemach w Elektrowni Jaworzno poinformował we wtorek Tauron Wytwarzanie. Spółka dodała, że prowadzone są prace mające na celu jak najszybsze ponowne uruchomienie jednostki.
Prezes PKN Orlen: Dotrzymujemy słowa. Przejęliśmy Lotos żeby w niego inwestować. Za 2 mld zł budujemy w Gdańsku nie tylko instalację nowoczesnych...
zobacz więcej
– Powodem chwilowego odstawienia bloku jest wypadnięcie awaryjne jednego z młynów, co w konsekwencji spowodowało wyłączenie bloku. Prowadzimy prace mające na celu jak najszybsze uruchomienie jednostki. Blok ponowie zostanie zsynchronizowany z krajową siecią elektroenergetyczną najpóźniej jutro – wyjaśniła we wtorek rzeczniczka prasowa Tauron Wytwarzanie Patrycja Hamera w związku z kolejną awarią w Elektrowni Jaworzno, która wydarzyła się we wtorek.
Przedstawicielka spółki należącej do Tauron Polska Energia dodała, że zidentyfikowane wady bloku dotyczą m.in. „właśnie układu młynowego, za który odpowiada Rafako”.
11 stycznia br. spółka Tauron Wytwarzanie wezwała Rafako do zapłaty ponad 1,3 mld zł tytułem kar umownych i odszkodowań za usterki i wady bloku. Rafako w odpowiedzi zapowiedziało złożenie wniosku o upadłość, a następnie wystąpiło do Tauronu z roszczeniami na łączną kwotę około 1,4 mld zł. Oba przedsiębiorstwa uznają roszczenia drugiej strony za bezzasadne.
We wtorek rano w Prokuratorii Generalnej rozpoczęła się kolejna tura mediacji między Tauronem a Rafako.
Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł blok 910 MW uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 roku. W czerwcu 2021 roku został wyłączony z powodu usterek naprawianych od tego czasu przez wykonawców z konsorcjum Rafako – Mostostal Warszawa. Ponownie jednostkę uruchomiono – również z opóźnieniem wobec pierwotnych planów – w końcu kwietnia 2022 roku. Potem blok był czasowo wyłączany jeszcze dwukrotnie. Według Rafako powodem awarii była nieodpowiednia jakość węgla dostarczanego przez Tauron. Według Tauronu przyczynami są liczne wady i usterki bloku.
Pierwsze informacje o wyłączeniu bloku w Jaworznie podał we wtorek Onet.