
Dlaczego nigdy nie protestujesz przeciwko rosyjskiej czy arabskiej produkcji ropy, ale chętnie krytykujesz zachodnią energetykę? – na takie pytanie dziennikarzy szwedzka aktywistka klimatyczna Greta Thunberg odpowiedziała śmiechem. W podobny sposób zareagowała, gdy zapytano ją o zatrzymanie przez policję w Niemczech, które wyglądało jak teatrzyk.
Szwedzka aktywistka klimatyczna Greta Thunberg została zatrzymana przez niemiecką policję podczas demonstracji w pobliżu miejscowości Lutzerath....
zobacz więcej
Niemiecka policja tydzień temu zatrzymała Gretę Thunberg w wiosce Luetzerath, gdzie gigant energetyczny RWE chce wznowić wydobycie węgla. Doszło tam do gwałtownych starć aktywistów z policją.
Greta Thunberg „została zatrzymana i wyniesiona przez nas z obszaru bezpośredniego zagrożenia w celu ustalenia jej tożsamości” – powiedział rzecznik policji w Akwizgranie. Ujawnił, że jedna z aktywistek wskoczyła do kopalni, w wyniku czego została ranna.
Według danych policji rannych zostało ponad 70 funkcjonariuszy policji, z czego większość podczas starć z przeciwnikami uruchomienia kopalni węgla.
Internauci komentujący zatrzymanie szwedzkiej aktywistki wskazywali, że wyglądało co najmniej dziwnie. Niemieccy policjanci stali obok Thunberg i pozowali z nią do zdjęć.
Dziennikarze portalu Rebel News, którzy złapali Thunberg na ulicach Davos, gdzie odbywało się Światowe Forum Ekonomiczne, pytali aktywistkę o sposób jej zatrzymania. Zadali jej także szereg innych pytań, na które Greta zareagowała śmiechem.
Jeden z dziennikarzy naciskał na aktywistkę w sprawie oskarżeń o to, że jej aresztowanie w Niemczech zostało zainscenizowane. Reporter nie otrzymał jednak żadnej odpowiedzi, poza wymownym uśmiechem.
Pytał też Thunberg, czy popiera Antifę, biorąc pod uwagę, że wcześniej nosiła koszulkę z logo anarchistów, a także o to, czy aprobuje łamanie prawa przez protestujących w sprawie klimatu. Pytał też o wysokie ceny energii, o firmy prowadzące jej media społecznościowe; o to, czy słucha opinii różniących się od jej własnych; o to, kim są jej doradcy.
Thunberg nie odpowiedziała też na pytanie, dlaczego nigdy nie protestuje przeciwko rosyjskiej czy saudyjskiej produkcji ropy, ale chętnie krytykuje zachodnią energetykę.
„W sumie nasz zespół zadał aktywistce około 75 trudnych pytań. Choć spotkała nas głównie duża dawka sarkazmu i dziwnych uśmieszków, Thunberg odpowiedziała na kilka z naszych pytań, mówiąc nam, że to ona sama prowadzi swoje konta w mediach społecznościowych, nie ma za sobą firmy PR i nie jest ekspertem od klimatu” – czytamy.