
Kandydujący na prezydenta Czech były generał Petr Pavel zapowiedział, że jeśli wygra wybory, złoży wizytę w Polsce.
Z najnowszego sondaż ośrodka Ipsos wynika, że to emerytowany generał Petr Pavel zdecydowanie wygra wybory prezydenckie w Czechach. Na jego...
zobacz więcej
Petr Pavel zareagował w ten sposób na wypowiedź Andreja Babiša, swojego konkurenta w drugiej turze głosowania, który w telewizyjnej debacie powiedział, że nie wysłałby wojsk do obrony Polski lub krajów bałtyckich, gdyby państwa te zostały zaatakowane.
Później wycofał się z tej deklaracji. „Swoim oświadczeniem Babiš zignorował nasze zobowiązania sojusznicze i znacząco zagroził naszej wiarygodności i bezpieczeństwu” – napisał na Twitterze Petr Pavel. Zadeklarował, że jeśli zostanie prezydentem, celem jego drugiej podróży zagranicznej będzie Polska. Z pierwszą wizytą prezydenci i premierzy Czech udają się tradycyjnie na Słowację.
W przygotowanym w języku polskim komunikacie Petr Pavel dodał, że swoją podróżą do Polski chciałby zapewnić „dobrego sąsiada i przyjaciół z krajów bałtyckich”, że Czesi dotrzymują umów, a Andrej Babiš nie przemawia w ich imieniu.
Petr Pavel, który w przeszłości stał na czele komitetu wojskowego NATO, jest według sondaży faworytem drugiej tury wyborów prezydenckich, która odbędzie się w piątek i sobotę.