
Rosyjska propagandystka i „korespondentka wojenna” Anastazja Jelsukowa została ciężko ranna pod Sołedarem, gdy relacjonowała na żywo walki między najemnikami z Grupy Wagnera, a ukraińskimi żołnierzami. Do sieci trafiło nagranie, na którym widać moment ostrzału.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy potwierdził w sobotę, że strona rosyjska kontynuuje działania ofensywne w pobliżu Bachmutu, w obwodzie...
zobacz więcej
Pochodząca z Ługańska Anastazja Jelsukowa pracuje dla rosyjskiego serwisu informacyjnego Readovka. Młoda kobieta jest autorką materiałów propagandowych o rzekomej poprawie życia w okupowanych ukraińskich miastach.
Ukraiński portal focus.ua relacjonuje, że Jelsukowa wraz z innymi propagandystami wojennymi udała się w okolice Sołedaru, gdzie od tygodni trwają ciężkie walki między najemnikami z rosyjskiej Grupy Wagnera, a ukraińskimi obrońcami.
Tam, podczas prowadzonej na żywo relacji, została raniona w biodro i kolano, prawdopodobnie odłamkami. Na nagraniu widać, jak kobieta zaczyna przeraźliwie krzyczeć z bólu i upada na ziemię.
Pierwszej pomocy udzielili jej najemnicy, kobieta została przewieziona helikopterem do szpitala w Ługańsku. Lekarze stwierdzili, że ma złamaną kość udową.
Od kilku tygodni właśnie w rejonach Bachmutu i Sołedaru trwają najbardziej zacięte walki. Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, wróg traci tam setki żołnierzy i sprzęt.
Jak informował brytyjski wywiad, siły rosyjskie i wspomagające je wagnerowskie prawdopodobnie umocniły się w mieście Sołedar, po zdobyciu go na początku tego tygodnia.