
Białoruscy związkowcy zostali skazani na kilka lat więzienia i mogą nie doczekać końca wyroku. To osoby, które ukończyły już 65 lat i cierpią na wiele dolegliwości zdrowotnych. Reżim Łukaszenki traktuje związki zawodowe jak organizacje ekstremistyczne, dlatego przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda wystosował list do prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego z apelem o podjęcie pilnych działań zmierzających do uwolnienia uwięzionych związkowców.
Niestety złe wieści dochodzą z Mińska, gdzie sąd miejski wydał wyrok w sprawie karnej przeciwko liderom Białoruskiego Kongresu Demokratycznych...
zobacz więcej
Warto przypomnieć, że przewodniczący Białoruskiego Kongresu Demokratycznych Związków Zawodowych (BKDP) i wiceprzewodniczący Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych (MKZZ) Aliaksandr Yaraszuk został skazany na cztery lata więzienia za „przestępstwa przeciwko porządkowi publicznemu”. Wyroki zapadły również wobec jego zastępcy Siergieja Antusiewicza i głównej księgowej BKDP – Iryny But-Husaim, a także liderów Niezależnego Związku Zawodowego Przemysłu Radioelektronicznego (REP). Hienadź Fedynich, były przewodniczący tej organizacji, oraz Wiaczesław Oreszko i Wasil Beresnew, działacze REP, zostali skazani na 8 i 9 lat więzienia za „tworzenie formacji ekstremistycznej”. Zarzuty są związane z pokojowymi demonstracjami i protestami w miejscach pracy. Protesty te odbyły się przeciwko autorytarnej i antypracowniczej polityce władz Białorusi.
„Tak białoruski reżim interpretuje pracę związków zawodowych na rzecz poprawy życia pracowników na Białorusi. Wszystkie wymienione osoby mają powyżej 65 lat i cierpią na ciężkie choroby przewlekłe. Wydane wobec nich wyroki mogą być przyczyną ich śmierci w więzieniu. Skazanie liderów związków zawodowych za korzystanie z ich legalnego prawa do wolności związkowej jest rażącym naruszeniem zasad prawa międzynarodowego. Prawa związków zawodowych, a szerzej również do działalności społecznej, tracą na znaczeniu w przypadku braku pełnego i znaczącego poszanowania swobód obywatelskich zapisanych w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych, w szczególności prawa do wolności i bezpieczeństwa osobistego, wolności od samowolnego aresztowania i zatrzymania, wolności poglądów i wypowiedzi, wolności zgromadzeń, prawa do rzetelnego procesu sądowego i prawa do ochrony własności związkowej” – pisze w liście Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność”.
W ostatnich tygodniach oczy naszego społeczeństwa zwrócone są na wschód. Niestety poza dramatem wojny na Ukrainie równie złe wydarzenia dzieją się...
zobacz więcej
Warto podkreślić, że największy polski związek zawodowy popiera prośbę Komitetu Ekspertów Międzynarodowej Organizacji Pracy ds. Stosowania Konwencji (CEACR) o „uwolnienie wszystkich związkowców, którzy pozostają w areszcie i wycofanie wszystkich zarzutów związanych z uczestnictwem w pokojowych protestach i strajkach”, jak również wezwanie Rady Administracyjnej Międzynarodowej Organizacji Pracy do „umożliwienia MOP pilnego wyjaśnienia warunków aresztowania i zatrzymania oraz sytuacji bytowej związkowców”.
„BKDP od wielu lat walczy o prawa człowieka i demokrację na Białorusi. Wyroki wydane na liderów związków zawodowych są kolejnym dowodem na nasilenie represji ze strony białoruskiego reżimu, który zamierza zaatakować niezależne związki zawodowe i stłumić prawo pracowników do ich tworzenia wstępowania do nich. Wyroki te stanowią niedopuszczalny atak na prawa człowieka i podstawowe wolności. Łamanie ich przez reżim musi zostać oddane w ręce sprawiedliwości. Walka związkowców o godne warunki pracy demokrację zasługuje na szacunek i wsparcie wszystkich, którzy opowiadają się za rządami prawa, wartościami i instytucjami demokratycznymi oraz prawami człowieka. Wzywamy do publicznego wsparcia niezależnego ruchu związkowego na Białorusi oraz domagamy się podjęcia wszelkich możliwych kroków w celu natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia działaczy związkowych, a także ponad 1400 innych obrońców praw człowieka i więźniów politycznych przez władze białoruskie oraz zaprzestania prześladowań i represji wobec niezależnych związków zawodowych i osób korzystających z praw człowieka” – apeluje w liście przewodniczący Solidarności.
Nie chciałbym być dziś w skórze doradców polityków opozycji totalnej. W trakcie szczytu Trójkąta Lubelskiego, czyli spotkania prezydenta Andrzeja...
zobacz więcej
Warto podkreślić, że Solidarność od wybuchu protestów społecznych na Białorusi w 2019 roku aktywnie wspiera białoruskich związkowców, m.in. poprzez fundusz „Solidarność z Białorusią”. – Solidarność nieustannie lobbuje na forum międzynarodowego ruchu związkowego na rzecz praw związkowych.
Podczas kulminacji protestów w zakładach pracy, które były izolowane przez reżim Łukaszenki, Związek zorganizował transport żywności. Niestety został on zatrzymany na granicy. Szef Solidarności Piotr Duda odbył też w najtrudniejszym dla Białorusinów czasie wizytę w Mińsku, podczas której spotkał się m.in. z Yaraszukiem. Złożył również kwiaty w miejscu, gdzie ginęli demonstranci. W biurze zagranicznym Komisji Krajowej został zatrudniony uchodźca, jeden z liderów związkowych z Grodna, który w imieniu Solidarności koordynuje pomoc dla uchodźców z Białorusi – informuje Marek Lewandowski, rzecznik prasowy przewodniczącego Solidarności.
Polska jest dziś jednym z największych rzeczników interesu białoruskiej opozycji na arenie międzynarodowej. Wsparcie udzielane działaczom związkowych wydaje się jednym z najskuteczniejszych kierunków – bowiem ich umocowanie w międzynarodowych strukturach, takich jak Międzynarodowa Konfederacja Związków Zawodowych w przypadku Aliaksandra Yaraszuka, zapewnia istotnych sprzymierzeńców na całym świecie. Tu warto przypomnieć przypadek blokady gospodarczej Mjanmy w 2011 roku zastosowanej przez Międzynarodową Organizację Pracy, która spowodowała upadek miejscowej junty wojskowej. Oby Białoruś doczekała się działań o podobnej skuteczności.