
Szwedzka aktywistka klimatyczna Greta Thunberg została zatrzymana przez niemiecką policję podczas demonstracji w pobliżu miejscowości Lutzerath. Demonstranci sprzeciwiają się powstaniu tam kopalni węgla brunatnego. Ich ewakuacja dobiegła końca, ale w pobliskich okolicach protesty trwają.
Kontrowersyjny influencer Andrew Tate został zatrzymany w Rumunii w ramach śledztwa dotyczącego handlu ludźmi i gwałtu – podaje BBC. Nagranie z...
zobacz więcej
Po sobotnich starciach z policją aktywiści znów usiłowali dostać się na teren kopalni Garzweiler. Na miejscu była też szwedzka działaczka klimatyczna Greta Thunberg, która wraz z innymi protestującymi została zatrzymana przez policję.
– Owszem, pani Thunberg była wśród osób, które zostały sprawdzone na podstawie dokumentu tożsamości – potwierdził rzecznik policji w Akwizgranie. Jak dodał, czynności z udziałem zatrzymanych nie powinny potrwać długo. – Nie ma powodu, by przetrzymywać ich całymi dniami. Wypuścimy ich od razu, najwyżej po kilku godzinach – wyjaśnił
20-letnia Szwedka dołączyła do demonstrantów w Lutzerath w ubiegły piątek. Dzień później świat obiegły zdjęcia ich starć z policją. Ewakuacja terenu dobiegła końca, ale obie strony oskarżają się wzajemnie o stosowanie przemocy. Podczas awantur rannych zostało ponad 70 funkcjonariuszy.
W niełaskę aktywistów wpadli także współrządzący Zieloni. Wbrew składanym wcześniej obietnicom zaakceptowali plany koncernu RWE, który zamierza wyburzyć wioskę Lutzerath w celu wydobycia spod niej węgla.
Przeczytaj też: Greta Thunberg: Dość bla, bla, bla czy cokolwiek oni, k***a, tam robią [WIDEO]