Tylko na amunicję Niemcy potrzebują 20 mld euro. 100 mld euro specjalnego funduszu, to za mało na modernizację Bundeswehry – powiedziała pełnomocniczka Bundestagu ds. sił zbrojnych, Eva Hoegl. – Nie zbieramy własnych danych, ale słyszę od ekspertów i od żołnierzy, że do wprowadzenia istotnych zmian w Bundeswehrze potrzebne byłoby 300 mld euro – stwierdziła urzędniczka. – Nie wydaje się to wzięte z powietrza. Na same zakupy amunicji potrzeba co najmniej 20 mld euro – podkreśliła pełnomocnik w wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung”. – Nowe fregaty, czołgi czy myśliwce F-35 również kosztują miliardy, a nie mówiliśmy jeszcze o kosztach osobowych, remoncie budynków, koniecznych 50 mld euro inwestycji w infrastrukturę, czy nawet o inflacji. Bundeswehra również nie jest jeszcze w pełni zdigitalizowana – zwróciła uwagę Eva Hoegl.Czytaj także: Leopardy dla Ukrainy. „Welt” atakuje PiS: Chodzi o obraz złego NiemcaHoegl jest wymieniana jako możliwa następczyni minister obrony Christine Lambrecht, która – według informacji niemieckich mediów – w przyszłym tygodniu może podać się do dymisji. Oprócz niej na miejsce Lambrecht wskazuje się m.in. Siemtje Moeller, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony i Larsa Klingbeila, przewodniczącego partii SPD.#wieszwiecejPolub nas