RAPORT

Pogarda

Zaskakujące słowa Schetyny: Platforma nie podniosła wieku emerytalnego

Grzegorz Schetyna (fot. arch. PAP/Rafał Guz)
Grzegorz Schetyna (fot. arch. PAP/Rafał Guz)

Najnowsze

Popularne

10 lat temu rząd Donalda Tuska zdecydował o podniesieniu wieku emerytalnego – zarówno kobiet jak i mężczyzn – do 67 lat. W ocenie PiS Platforma Obywatelska „zafundowała Polakom, a przede wszystkim Polkom, pracę aż do śmierci”. Na ten temat wypowiadał się były szef PO Grzegorz Schetyna, według którego wiek emerytalny... „nie został podwyższony”.

Kidawa-Błońska o podwyższeniu wieku emerytalnego: To była dobra decyzja

Rząd Donalda Tuska podniósł wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn do 67 lat. Małgorzata Kidawa-Błońska, była kandydatka PO na prezydenta, uważa, że...

zobacz więcej

W kwietniu 2012 roku Donald Tusk jako premier ogłosił, że jego rząd przyjął projekt ustawy podnoszącej wiek emerytalny. Miesiąc później doszło do gwałtownego protestu NSZZ „Solidarność” przed Sejmem.


Nie pomogła nawet blokada parlamentu. Wiek emerytalny podniesiono do 67 lat dla kobiet i mężczyzn. 

  

Dopiero rząd PiS anulował podniesienie wieku emerytalnego, wprowadzając elastyczne przepisy w tej materii (1 października 2017 r. został przywrócony wiek emerytalny obowiązujący do końca 2012 r., tj. 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn). 

   

Politycy PO i sam Donald Tusk przyznawali, że popełnili błąd. – To by mój błąd. Zaufałem za bardzo niektórym twardym ekspertom. To był mój błąd, żeby to zrobić na zasadzie przymusu – przyznał. 

Sprawa podniesienia wieku emerytalnego powróciła ostatnio do debaty publicznej. – 10 lat temu rząd PSL-PO zafundował Polakom, a przede wszystkim Polkom, pracę tak naprawdę, aż do śmierci – mówiła na konferencji prasowej w Ostrowie Wlkp. minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. 

 

Jej zdaniem politycy PO-PSL oszukali Polaków. – W bezprecedensowy sposób okłamali społeczeństwo; kiedy szli do wyborów zapewniali, że nie będą zmieniać wieku emerytalnego. Po wygranych wyborach sytuacja diametralnie zmieniła się – przypomniała. 

Tusk kontra Tusk: kwestia podniesienia wieku emerytalnego [WIDEO]

Podniesienie wieku emerytalnego było potrzebne z punktu widzenia dobra publicznego, nakładając taki przymus nie należy oczekiwać, by ludzie...

zobacz więcej

Posłanka PiS Katarzyna Sójka przypomniała, że wiek emerytalny zwiększono do 67 lat.


– Dla niektórych kobiet, szczególnie mieszkających na wsi, czas przejścia na emeryturę zwiększył się o 12 lat. Ta sytuacja była niedopuszczalna – skomentowała. 

 

O wieku emerytalnym wypowiadała się też Małgorzata Kidawa-Błońska. – Jestem przekonana, że to była dobra decyzja, bo ludzie powinni dłużej pracować. Zresztą ludzie chcą dłużej pracować – wyjaśniała przedstawicielka PO. 

 

Co innego mówił Grzegorz Schetyna. Były szef Platformy w wywiadzie dla Radia ZET był pytany, czy dla jego partii jest balastem to, że PiS przypomina o przedłużeniu wieku emerytalnego przez rząd Tuska.

– Nie, dlatego, że ten wiek nie został podwyższony, a rozmowa o nim i tak będzie. To jest coś oczywistego, co wróci – mówił Schetyna. 

 

Wprowadzona w 2012 r. przez rząd PO-PSL reforma zakładała wzrost wieku emerytalnego o trzy miesiące każdego roku począwszy od 2013 r. Tym samym mężczyźni mieli osiągnąć docelowy wiek emerytalny (67 lat) w 2020 r., a kobiety – w 2040 r. 

 

Regulacja przewidywała też możliwość przejścia na wcześniejszą, tzw. częściową emeryturę (miały do niej prawo kobiety w wieku 62 lat z co najmniej 35-letnim stażem ubezpieczeniowym – obejmującym okresy składkowe i nieskładkowe – oraz mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat i mieli co najmniej 40 lat stażu ubezpieczeniowego).


Osoby, które przepracowały co najmniej 30 lat na roli, mogły również przechodzić na wcześniejszą emeryturę: w wieku 55 lat – kobiety i 60 – mężczyźni. 


Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej