RAPORT

Pogarda

Kret GRU w sercu szwedzkich służb. Największa afera od zimnej wojny

Peyman Kia rosyjskim szpiegiem w Szwecji (Fot. Shutterstock/Radovancev Zarko; Twitter)
Peyman Kia rosyjskim szpiegiem w Szwecji (Fot. Shutterstock/Radovancev Zarko; Twitter)

Najnowsze

Popularne

Cała Szwecja czeka na wyrok w procesie pochodzących z Iranu braci, którzy znaleźli bezpieczny dom w skandynawskim kraju, by potem go zdradzać, przez lata szpiegując dla Rosji. Straty mogą być ogromne, bo jeden ze zdrajców miał dostęp do danych agentów szwedzkiego wywiadu.

Operacja „Javelin”, czyli wpadka małżeństwa szpiegów GRU w Szwecji

Już w czasach zimnej wojny w wykradaniu tajemnic przemysłowych, kradzieży technologii z Zachodu specjalizowali się szpiedzy GRU. Nie zmieniło się...

zobacz więcej

Zostali aresztowani przeszło rok temu. Proces ruszył w listopadzie 2022. Wyrok ma zapaść w najbliższych tygodniach. Według oskarżenia, 42-letni Peyman Kia i 25-letni Payam Kia przez wiele lat ujawniali tajne informacje rosyjskiemu wywiadowi wojskowemu GRU.

 

Pochodzą z Iranu, pracowali dla Rosji

 

Dwaj bracia, którzy mieszkali razem w Uppsali, około godziny drogi na północ od Sztokholmu, od dawna byli podejrzewani o dzielenie się tajnymi informacjami z Rosją. Jednak dopiero 11 listopada 2022 prokuratorzy postawili im zarzuty, po tym jak zebrali wystarczającą ilość dowodów na to, co zostało opisane jako największa sprawa szpiegowska w Szwecji od czasu zakończenia zimnej wojny.

 

Do Szwecji wyemigrowali w latach 80. XX w. jako dzieci, z rodziną. Dostali obywatelstwo w 1994 roku. Peyman ukończył studia na Uniwersytecie Uppsalskim i został śledczym w służbach celnych. Szybko przyjęto go do SÄPO. Tam przepracował 3,5 roku. W lutym 2011 z cywilnego kontrwywiadu trafił do wojskowego wywiadu MUST, gdzie pracował w ściśle tajnym Urzędzie Wywiadu Specjalnego (KSI), który m.in. współpracuje z własnymi agentami za granicą i rekrutuje szpiegów poza granicami Szwecji. Krótko po zatrudnieniu w MUST Peyman zaczął szpiegować dla GRU. Robił to też później, gdy wrócił do SÄPO. I później, na stanowisku naczelnika służby bezpieczeństwa w Szwedzkiej Agencji ds. Żywności (od grudnia 2015). Młodszy o siedem lat Payam nie odnosił takich sukcesów. Zaczął studiować w akademii policyjnej, porzucił ją po jednym semestrze.

 

Czytaj także: Rosjanie podejrzani o szpiegostwo w Szwecji mieszkali po sąsiedzku z trucicielem Skripala

 

Per Lindqvist, szef jednostki prokuratorskiej zajmującej się sprawami bezpieczeństwa narodowego, powiedział agencji AP, że bracia Kia mieli dostęp do „nadzwyczaj wrażliwych danych”. Niektóre źródła twierdzą nieoficjalnie, że Payam miał dostęp do akt szwedzkich szpiegów działających za granicą. SÄPO ustaliło, że ma kreta, już w latach 2015-2016. W 2017 roku wytypowano Paymana Kia. Przez niemal pięć lat kontrwywiad obserwował braci.

 

Według władz, zaczęli szpiegować dla Rosji we wrześniu 2011 i robili to aż do jesieni 2021. Peyman miał m.in. przekazać Rosjanom całą listę pracowników SÄPO. To tak jakby wręczyć Rosjanom listę, kogo mogą zwerbować… Bracia byli hojnie wynagradzani dolarami, które wymieniali na korony szwedzkie i wpłacali na swoje konta bankowe. Jednym z sygnałów, że dzieje się coś podejrzanego, było to, że rodzina używała gotówki do codziennych zakupów, co jest nietypowe w Szwecji. W marcu 2017 SÄPO prześwietliło konta Peymana. Wygląda na to, że przez całą swą szpiegowską karierę dostał od GRU w sumie co najmniej 400 tys. dolarów. Odkryto, że Peyman przechowywał w domu wiele tajnych dokumentów; władze skonfiskowały także pendrive'y i inny sprzęt elektroniczny. Inwigilacja była tak skuteczna, że bracia nie mieli pojęcia, że wkrótce zostaną zdemaskowani. Za kontaktami z GRU miał stać młodszy z braci. Peyman Kia został aresztowany we wrześniu 2021 roku, a jego brat w listopadzie 2021 roku.


Niemiecka katastrofa, czyli rosyjski kret w BND z dostępem do tajemnic sojuszników

Nie są to odległe czasy, gdy wewnątrz natowskiej wspólnoty wywiadowczej mówiło się, że największą wiedzę o tym, co dzieje się w Moskwie, ma BND. No...

zobacz więcej

Trwający od 16 listopada proces odbywał się za zamkniętymi drzwiami z uwagi na ściśle tajny materiał. Prokuratura krajowa w Sztokholmie zażądała 19 grudnia na zakończenie procesu kary dożywocia dla starszego z braci. Młodszemu grozi co najmniej 12 lat więzienia. Obaj przebywający od ponad roku w areszcie mężczyźni nie przyznają się do winy. Obrona chce ich uniewinnienia.

 

Fakt, że w krajach europejskich mieszka obecnie znacznie więcej osób urodzonych za granicą niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu, daje Rosji dostęp do szerszego grona potencjalnych współpracowników, zwłaszcza że kraje pochodzenia tych osób mogą mieć bliskie związki z Rosją. W przeszłości szwedzkie służby powstrzymywały się od zatrudniania osób urodzonych we wrogich krajach z obawy, że tacy ludzie mogą być podatni na rekrutację przez ich ojczyznę lub jej sojuszników. Kilka innych krajów w regionie nadal stosuje tę politykę, ale Szwecja w ostatnich latach złagodziła swoje podejście. Jedną z największych zagadek w historii braci Kia jest to, kiedy i w jaki sposób zwerbował ich rosyjski wywiad? I na ile przydatne było pochodzenie irańskie?

 

Zimnowojenne historie

 

Sprawę nazwano w szwedzkich mediach największą aferą szpiegowską od czasów zimnej wojny. Przypominane są dwa wielkie skandale z przeszłości.

 

Oficer sił powietrznych Stig Wennerström w latach 1940-1941 służył jako attaché wojskowy w ambasadzie Szwecji w Moskwie. Później dowodził 71. Dywizją w Såtenäs. W latach 1948-1952 znów pracował w ambasadzie w Moskwie. Kolejne pięć lat to placówka w Waszyngtonie. Wennerström podobno znalazł się na celowniku sowieckiego wywiadu wojskowego już w 1934 roku, podczas wizyty studyjnej w Rydze na Łotwie. Do zwerbowania miało dojść w 1948 roku. Wennerström donosił Sowietom podczas służby na placówce w ZSRS, a potem USA. W 1956 roku uciekinier ze Związku Sowieckiego ostrzegł szwedzkie władze o dwóch kretach wywiadu sowieckiego, jednym w MSZ, drugim w wojsku.

 


Gdy w kręgu podejrzeń znalazł się Wennerström, SÄPO zwerbował jego służącą, Carin Rosén. W czerwcu 1963 roku miała ona znaleźć kilka rolek zdjęć ukrytych na strychu domu Wennerströma, które zawierały wysoce wrażliwe i tajne materiały. 25 czerwca 1963 roku Stig Wennerström został aresztowany. Okazało się, że w czasie pracy dla Sowietów ujawnił całe planowanie obronne Szwecji w latach 50. XX w. i dużo informacji o projekcie myśliwca Draken. Ujawnił również szwedzkie operacje SIGINT na Morzu Bałtyckim, w wyniku których w czerwcu 1952 roku zestrzelono szwedzki samolot rozpoznawczy Tp79 z 8 członkami załogi na pokładzie. Wennerström został skazany na dożywocie. Zwolniono go przedterminowo już w 1974 r. Zmarł w 2006 r. w wieku 99 lat.


Estonia łamie szpiegowskie tabu. Opcja zero i nie tylko. To rozwścieczyło Rosję

Sensacją stała się ucieczka do Estonii Rosjanina, który niedawno ją szpiegował i nawet siedział tam za to w więzieniu. Dziś nieduży bałtycki kraj...

zobacz więcej

Druga głośna sprawa szpiegowska miała miejsce dużo później. Stig Bergling w 1958 roku został policjantem. Dekadę później znalazł pracę w SÄPO. Trzy lata później trafił do sztabu szwedzkiej armii. Wtedy zaczął przekazywać tajne dane Sowietom, podczas służby za granicą. W 1972 r. w Libanie dostarczył informacje o tajnych obiektach wojskowych w Szwecji sowieckiemu attaché wojskowemu (rzecz jasna, oficerowi GRU) Aleksandrowi Nikiforowowi. Po kilku latach służby jako obserwator ONZ, Bergling wrócił do kraju w 1975 roku, aby kontynuować swoją pracę częściowo w SÄPO, częściowo w wywiadzie wojskowym. Jako wysokiej rangi oficer mający dostęp do bardzo wrażliwych informacji.

 

W 1976 roku SÄPO, podejrzewając, iż ma w swych szeregach kreta, zaczęło inwigilować Berglinga. W tym czasie Zachód miał też swojego kreta w KGB. Oleg Gordijewski potwierdził podejrzenia wobec Szweda. Stig Bergling został aresztowany 12 marca 1979 roku przez izraelski Szin Bet przed odlotem do domu z misji ONZ w Suezie. Został w Szwecji skazany na dożywocie. Uciekł z więzienia w 1987 r. podczas wizyty żony. Zbiegł do ZSRS, potem mieszkał na Węgrzech i w Libanie. Mając problemy ze zdrowiem, w 1994 r. dobrowolnie wrócił do Szwecji, i do więzienia. Ale wypuszczono go przedterminowo już w 1997 r. Zmarł w 2015 roku w wieku 77 lat.

 

Szwecja na celowniku rosyjskiego wywiadu

 

Za szpiegostwo grozi dziś w Szwecji od 4 do 18 lat lub alternatywnie nawet dożywocie. W ciągu ostatniej dekady, w związku z rosnącymi napięciami geopolitycznymi, w całej Europie, wzrosło zagrożenie ze strony szpiegów. Szwecja była dotychczas szczególnie łakomym kąskiem dla szpiegów przemysłowych z Rosji, ale po decyzji o wejściu do NATO i przyspieszonych zbrojeniach na pewno Królestwo staje się też bardziej atrakcyjne pod kątem czysto militarnym i politycznym. SÄPO szacuje, że jedna trzecia pracowników rosyjskiej ambasady to oficerowie wywiadu. Nowe prawo szpiegowskie, które weszło w życie 1 stycznia, penalizujące dziennikarstwo śledcze i ujawnianie informacji, które mogłyby zaszkodzić stosunkom Szwecji z innym państwem lub organizacją międzynarodową, taką jak NATO, Unia Europejska czy ONZ, wywołało jednak protesty lewicy. Ustawa została skrytykowana też przez niektóre media jako szkodliwa dla wolności prasy i słowa.

W Estonii siedział, teraz prosi ją o azyl. Niezwykła historia szpiega GRU

Tego jeszcze chyba nie było. Rosyjski szpieg, który wpadł w Estonii, został skazany, a potem wymieniony, po kilku latach ucieka do… Estonii. Mówi,...

zobacz więcej

Proces braci Kia czy sprawa rosyjskiego małżeństwa Skworcowa i Kulkowej pokazują jednak, że skala szpiegostwa Rosji w Szwecji jest bardzo poważna. Zresztą potwierdzają to też inne sprawy związane ze szpiegostwem przemysłowym. We wrześniu 2021 roku uznany za winnego szpiegostwa na rzecz Rosji został konsultant firm samochodowych Volvo i Scania. Rosjanin decyzją sądu rejonowego w Göteborgu został skazany na trzy lata więzienia. 47-latek został zatrzymany w lutym 2019 roku w restauracji w centrum Sztokholmu po spotkaniu z oficerem rosyjskiego wywiadu działającym pod osłoną immunitetu dyplomatycznego. W lutym 2021 roku podejrzanemu postawiono zarzut odpłatnego ujawnienia informacji o firmach, w których pracował – Volvo Cars w Göteborgu i Scania CV w Södertälje. Kopiował materiały z komputera służbowego na własny komputer oraz na pamięć USB i przekazywał je oficerowi rosyjskiego wywiadu za pieniądze.

 

Szwedzkie media na początku roku informują też o sprawie rosyjskiego biznesmena, którym zajęła się szwedzka skarbówka. Urząd skarbowy zażądał spłaty do końca stycznia zaległości podatkowych na łączną kwotę ponad 224 mln koron (ok. 21,3 mln dolarów). Rosyjski biznesmen mieszka w apartamencie (270 m kw.) w elitarnej dzielnicy Sztokholmu od 2008 roku. Nie jest rezydentem, ale z racji na długi okres zamieszkania w Szwecji, miejscowe służby mają prawo do opodatkowania jego dochodów.

 

Twoje INFO - kontakt z TVP INFO


Po przeprowadzeniu kontroli komornicy zajęli mienie należące do Rosjanina o łącznej wartości 96 mln koron (9,13 mln dolarów), w tym apartament w Sztokholmie, działkę przy bazie marynarki wojennej w Archipelagu Sztokholmskim, samochód porsche i zegarek rolex. Nazwisko biznesmena nie zostało ujawnione. Ma kilka firm w Rosji, w tym jedną, która sprzedaje specjalne tekstylia wielu państwowym klientom, w tym rosyjskim więzieniom. Inna firma rzekomo miała relacje biznesowe z Rosatomem.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej