Tusk będzie załamany. Przez wojnę Władimira Putina świat dotknęły drożyzna i inflacja. Podbijając stawkę politycy opozycji przekonywali, że chleb w Polsce będzie kosztował 30 zł, ludzie będą marzli bo węgla zabraknie, cukru nie będzie, a ceny paliwa od 1 stycznia drastycznie podskoczą. Żadna z tych przepowiedni się nie sprawdziła. „I co ta mądra inaczej opozycja ma zrobić?” – pytają w serii wpisów politycy Prawa i Sprawiedliwości. Gdy Rosja zaatakowała Ukrainę i zachwiała rynkiem energii, inflacja w Niemczech, USA, Francji czy Polsce wystrzeliła.W obliczu zagrożenia wojną, politycy opozycji i Zjednoczonej Prawicy przyjęli zupełnie inne strategie. Pierwsi przekonywali, że gazu i węgla może zabraknąć, a paliwo będzie tak drogie, że wielu Polaków nie będzie na nie stać. Drudzy podkreślali, że sytuacja będzie trudna, ale na pewno sobie z nią poradzimy, a żaden Polak nie zostanie bez węgla czy cukru.Zobacz także -> Czy w Polsce zabraknie cukru? Krajowa Grupa Spożywcza odpowiada Ostre spory toczyły się między innymi wokół pomocy Ukrainie. Gdy Niemcy zaproponowały Polsce system Patriot, Warszawa zasugerowała, że powinien on trafić na Ukrainę, bo to tam spadają codziennie rosyjskie rakiety. „To niemożliwe” – grzmieli politycy PO, PSL czy Lewicy. Zapewniali, że zaawansowany sprzęt wojskowy NATO nie może być wysłany państwu, które nie jest członkiem sojuszu. Wbrew tym teoriom, kanclerz Olaf Scholz pod naciskiem Amerykanów zgodził się w ostatnich dniach na przekazanie Patriotów władzom w Kijowie.„Inflacja w dół, paliwo nie wzrosło. Niemcy wysyłają Patrioty na Ukrainę. Chleb nie kosztuje 30 zł, a węgla jest dużo i tanieje. Do tego zamrożone ceny energii, gazu oraz wysoka waloryzacja emerytur. I co ta mądra inaczej opozycja ma zrobić?” – zapytała na Twitterze europosłanka PiS Beata Mazurek. Zobacz także -> Tusk grozi chlebem po 30 zł „jeśli PiS będzie rządził”. Co naprawdę mówili eksperci? Podobnych wpisów przedstawicieli partii rządzącej jest więcej. Jak piszą, „dobre informacje dla Polaków to dramat opozycji”.