Tęsknią za biznesami z Putinem. Czy kraje NATO i Unii Europejskiej powinny nadal wspierać Ukrainę? Takie pytanie zadano obywatelom Niemiec. 42 proc. ankietowanych stwierdziło, że Kijowowi należy pomagać, nawet gdyby miało to potrwać kilka lat. Aż 39 proc. uważa jednak, że lepiej dążyć do porozumienia z Rosją – także jeśli oznaczać to będzie utratę części terytorium Ukrainy. 24 lutego Rosja zaatakowała Ukrainę, a Niemcy są od tego momentu ostro krytykowani na arenie międzynarodowej.Nawet prasa w Berlinie przyznawała, że gdyby nie bliskie relacje Berlin–Moskwa, wspólne budowanie Nord Streamu 2 oraz przymykanie oczu Angeli Merkel na zbrodnie Władimira Putina, do wojny by nie doszło.Zobacz także -> Niemcy blokują wypłaty z UE dla Ukrainy. Kuźmiuk: Kompromitacja, chodzi o miliardy Sondaże portalu OKO.press wskazywały, że współodpowiedzialność Niemiec za wojnę na Ukrainie dostrzega 54 proc. Polaków. Teraz redakcja powołuje się na swoje nowe badania. Wynika z nich, że obywatele w naszym kraju oraz za zachodnią granicą zupełnie inaczej oceniają konieczność wspierania zaatakowanego narodu. #wieszwiecejPolub nas W sondażu Ipsos zapytano: „Czy kraje NATO i Unii Europejskiej powinny dążyć do tego, by wspierać politycznie i militarnie tak, by Ukraina wygrała wojnę z Rosją, nawet jeśli miałoby to potrwać kilka lat? Czy też zamiast tego kraje NATO i Unii Europejskiej powinny dążyć do zawarcia porozumienia pokojowego z Rosją – nawet jeśli Ukraina miałaby stracić część terytorium?”Zobacz także -> 5 tys. hełmów. Tak Niemcy pomogą Ukrainie Konieczność wspierania Ukrainy wskazało 82 proc. Polaków. Porozumienia z Rosją za wszelką cenę chce tylko 12 proc. mieszkańców RP.Zupełnie inaczej wyniki wyglądają w Niemczech, gdzie wspieranie Ukrainy nawet przez kilka lat dopuszcza 42 proc. obywateli, a kompromisu z Rosją woli szukać już 39 proc. pytanych.