Rosyjski propagandysta znów straszy. Rosyjski propagandysta Władimir Sołowiow znów straszy Zachód i Polskę atakiem rosyjskiej armii sojuszników Władimira Putina. Tym razem zasugerował, że do Warszawy mogłyby wkroczyć czeczeńskie siły specjalne „Achmat”. Władimir Sołowjow to jeden z czołowych propagandystów Władimira Putina. Niemal codziennie pojawia się w mediach publicznych oglądanych przez miliony Rosjan. Broni inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę i przekonuje, że odpowiedzialność za zbrodnie wojenne ponosi wyłącznie NATO.Zobacz także: Ukraińskie wojska na terytorium Rosji? Deklaracja wysokiego urzędnika z Kijowa Do swojego programu w Rossija 1 zaprasza różnych komentatorów. Od niemal roku rozmawiają prawie wyłącznie o Ukrainie i próbują uzasadnić atak na suwerenny kraj. Wspólnie krytykują też wspieranie rządu w Kijowie.Sam Sołowjow powiedział w jednym z ostatnich programów: „Kraje Zachodu dostarczają dużo systemów obrony powietrznej, ciężkiego sprzętu i pocisków, co oznacza, że są teraz nagie. To oznacza, że możliwym staje się uderzenie w tył”.Zobacz także: Obłęd rosyjskich propagandystów: Polska szykuje atak na Kaliningrad – Mogę sobie z łatwością wyobrazić, że siły specjalne „Achmat” wkraczają do Warszawy, sprawdzić jak się ma sytuacja – powiedział propagandysta.„Achmat” to jednostka specjalna, która liczy około 2 tys. osób. Stanowi część sił czeczeńskich bojowników pod przywództwem Ramzana Kadyrowa.