Donald Tusk mówi o „największej aferze XXI wieku w Polsce”, Arabach i sugeruje, że cała Rafineria Gdańska trafia w obce ręce. Przedstawiciele rządu oponują i twierdzą, że były premier wybiórczo posługuje się informacjami i manipuluje faktami na temat fuzji Orlenu z Lotosem i kontraktu z Saudi Aramco. Przypominamy, co lider Platformy Obywatelskiej mówił w 2011 roku i porównujemy z jego ostatnim nagraniem. Polityk nie wspomina np., że to jego rząd szykował sprzedaż całego Lotosu obcym inwestorom, a on sam deklarował, że nie widzi przeszkód, by mówić „nie” kontrahentom choćby z Rosji.
Bartłomiej Sienkiewicz z Platformy Obywatelskiej nerwowo zareagował na informacje o tym, że Donald Tusk chciał sprzedać Lotos Rosjanom....
zobacz więcej
Do kwestii gdańskiej rafinerii Donald Tusk odniósł się w nagraniu zamieszczonym we wtorek w mediach społecznościowych. W materiale widzimy, jak szef PO pochyla się nad złożonym z klocków LEGO modelem stacji benzynowej.
– Niech was nie zmyli ta scenografia, nie będę mówił o prezentach, jakie dałem moim wnukom pod choinkę. Będę mówił w jakimś sensie o prezencie, wielkim prezencie, a tak naprawdę największej aferze XXI wieku w Polsce – o prezencie, jaki rząd PiS podarował Arabii Saudyjskiej. Mówię o rafinerii w Gdańsku – mówi na nagraniu szef Platformy.
– Wszyscy pewnie myślicie, jak większość ludzi, że Arabowie robią najlepsze interesy na swoich polach naftowych – kontynuuje. – Nie – zrobili najlepszy interes na Polsce, przez tych durniów z PiS. Oni sprzedali udziały w Rafinerii w Gdańsku za niewiele ponad miliard złotych – i tyle mają zapłacić Arabowie, którym się to zwróci w niecały rok. Oni za 9-10 miesięcy będą mogli powiedzieć, że ta rafineria de facto jest za darmo, bo kupiliśmy ją z zysków, które mamy z tej rafinerii – przekonuje Tusk. (wideo na górze artykułu).
W materiale lider Platformy Obywatelskiej wrócił też do czasu swoich rządów i stwierdził, że wówczas „Polska zainwestowała 10 miliardów złotych i zrobiliśmy z tej rafinerii jedną z najnowocześniejszych rafinerii na całym świecie”.
O tym, jak wyglądały inwestycje w Lotos i Rafinerię i ile pieniędzy zatwierdzono przed objęciem przez Donalda Tuska rządów w 2007 r. pisaliśmy w tym artykule.
Donald Tusk przez cały 2010 i 2011 rok robił wszystko, żeby sprzedać Lotos Rosjanom – powiedział prowadzący program „#Jedziemy” Michał Rachoń. W...
zobacz więcej
Jakie przeszło dekadę temu plany prywatyzacyjne całego Lotosu miał rząd koalicji PO-PSL, na czele którego stał Donald Tusk? Przypominamy kilka wypowiedzi.
Musimy cofnąć się do 2011 r. – to wtedy dyskutowano o sprzedaży całego Lotosu, nie tylko samej Rafinerii Gdańskiej (należącej do Grupy Lotos). To również wtedy Tusk przekonywał: „Nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, aby mówić kategorycznie »nie« inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji. Na pewno nie będzie ideologicznych zakazów na robienie interesów, bo nasi sąsiedzi są także od tego, żeby robić z nimi interesy”.
– Polska jako poważny partner i poważne państwo nie może kogoś z definicji wykluczać tylko dlatego, bo ma taką albo inną narodowość – dodawał ówczesny premier, który dziś mówi jedynie o „Arabach robiących interesy na Polsce”.
Zobacz także: Kolejny sondaż fatalny dla Donalda Tuska. „Coś jest na rzeczy”
PGE kupuje za 1,913 mld zł 100 proc. udziałów spółki PKPE Holding, który kontroluje m.in. spółkę PKP Energetyka. W środę na transakcję wyraziła...
zobacz więcej
W końcu to nie Donald Tusk – jak twierdzi Cezary Tomczyk – zablokował sprzedaż polskiego koncernu Rosjanom. Oddaniu Lotosu w rosyjskie ręce sprzeciwili się wyborcy. W marcu 2012 r. w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie „obywatelskiego projektu ustawy o zachowaniu przez Państwo Polskie większościowego pakietu akcji Grupy Lotos SA”.
Wtedy koalicja PO-PSL próbowała przepchnąć swoje plany. W głosowaniu za wyrzuceniem ustawy do kosza opowiedziało się aż 198 posłów PO i 17 przedstawicieli PSL.
Wniosek nie został jednak przyjęty, bo przeciw była cała ówczesna opozycja, wspierająca głos obywateli – od PiS po Ruch Palikota czy SLD.