
Wypiek noworocznych byśków i nowych latek to jedna z regionalnych tradycji Kurpiów Puszczy Zielonej. Kiedyś byśki i nowe latka były pieczywem obrzędowym, magicznym przedmiotem pomocnym w zaklinaniu obfitości i urodzaju w świecie roślin i zwierząt – przypomina MKiDN.
Pięcioletni chłopiec z Bolzano na północy Włoch napisał list do świętego Mikołaja i przylepił go do balonów, które wypuścił w niebo w nadziei, że...
zobacz więcej
Pieczywo zwane nowym latkiem to postać pastuszka otoczonego figurkami zwierząt domowych, umieszczonymi na kręgu z ciasta. Do nowych form latek można zaliczyć postaci jeźdźca na koniu czy rolnika z narzędziami, są one jednak rzadziej wypiekane.
Byśki, nazywane też stworzunkami, to z kolei pojedyncze postacie zwierząt, przede wszystkich leśnych: jelenie, sarny, zające, wiewiórki, jak również hodowlanych: konie, krowy, woły, barany, owce, kozy, oraz ptaki.
Mimo, że obecnie zanikł magiczny charakter tej tradycji, jest ona nadal przekazywana z pokolenia na pokolenie. Byśki robiono w wigilię Nowego Roku i święta Trzech Króli.
Masę wyrabiano z mąki żytniej zaparzanej wodą, by uzyskać ciasto o konsystencji plasteliny. Kształty modelowano z jednego kawałka ciasta. Następnie figurki zaparzano w ukropie, finalnie pieczono w piecu chlebowym.
Byśki stawiano na parapecie okna lub domowym ołtarzyku, czasem rozdawano dzieciom jako smakołyk. Według tradycji miały przynosić pomyślność w hodowli oraz zapewniać zdrowie, powodzenie i pomyślność w nowym roku.
Lepieniem i wypiekiem byśków zajmują się często całe rodziny, choć najważniejszą rolę odgrywa jedna osoba, gospodarz lub gospodyni.