
W Berlinie w 2022 r. odnotowano szczególnie dużą liczbę dzieci i młodzieży, która dokonywała aktów przemocy. Berlińska policja stwierdziła znaczny wzrost takich przypadków szczególnie w parkach i na terenach zielonych – podał dziennik „Berliner Zeitung”.
Nowe informacje o nieżyjącym już niemieckim pedagogu Helmucie Kentlerze. To za jego namową władze Berlina zgodziły się oddawać dzieci pod „opiekę”...
zobacz więcej
Berlińska policja odnotowała ponad 500 podejrzanych o ataki wśród dzieci i młodzieży; to znacznie większa liczba niż w poprzednich latach. Zauważa się też znaczny wzrost liczby dorosłych i młodzieży dopuszczających się brutalnych przestępstw, takich jak rabunek i uszkodzenie ciała – pisze „Berliner Zeitung”.
Jak przekazała agencji prasowej dpa szefowa policji w Berlinie Barbara Slowik, liczba przestępstw wzrosła też w porównaniu z 2019 r., poprzedzającym pandemię koronawirusa. „W porównaniu długoterminowym w tym roku mamy największe obciążenie” – powiedziała.
Czytaj także: Handel ludźmi w Niemczech przybiera na sile. Wśród ofiar setki nieletnich
Slowik zaznaczyła, że policja odnotowała gwałtowny wzrost przestępstw między marcem do lipcem. Często dochodziło do nich w parkach i na terenach zielonych.
Według szefowej berlińskiej policji należałoby przeanalizować takie kryteria, jak miejsce zamieszkania, motyw działania, warunki życia i okoliczności towarzyszące.
Według władz Niemiec każdego dnia w tym kraju popełnianych jest średnio około pięciu przestępstw antysemickich. Poinformował o tym dziennik „Die...
zobacz więcej
Wszczęto śledztwo przeciwko 141 dzieciom. „To, co mnie osobiście martwi, to wzrost przestępstw z udziałem dzieci i młodzieży jako sprawców” – powiedziała Slowik.
Jak poinformowała, podczas śledztw w 2022 r. policja odnotowała 141 dzieci do 13. roku życia, a w poprzednim roku – 80 dzieci. Funkcjonariusze odnotowali 369 podejrzanych do 17. roku życia, a w 2021 r. – 234 osoby. „To znaczny wzrost” – podkreśliła szefowa berlińskiej policji.
Podczas ataków młodzi coraz częściej sięgają po nóż. Jak opisuje „Berliner Zeitung”, często napastnikami są młodzi ludzie, którzy spotykają się przypadkowo i idą razem, bez konkretnego planu działania. „Wyruszają razem, spotykają inne grupy i potem dochodzi do konfrontacji, a nawet z użyciem noży” – wyjaśniała Slowik.
W Niemczech dzieci poniżej 14. roku życia nie mogą zostać ukarane za przestępstwo. Według niemieckiego prawa dziecko jest „niezdolne do winy”.
Jednak urząd ds. nieletnich lub sędzia opiekuńczy mogą interweniować, a rodzice mogą również zostać pozbawieni opieki. Sprawcy w wieku od 14 do 17 lat są uznawani za młodocianych przestępców, więc podlegają „ograniczonej odpowiedzialności karnej”.