KE żąda wyjaśnień od byłego komisarza. Komisja Europejska nie miała nigdy „żadnego stosunku umownego” ani nie zapewniała „żadnego finansowania” organizacji założonej przez Antonio Panzeriego – zapewnia rzecznik KE Eric Mamer, którego cytuje Rai News. Jednocześnie komisja zażądała wyjaśnień od byłego komisarza Dimitrisa Avramopolousa ws. jego powiązań z Fight Impunity. Eric Mamer poinformował w środę, że „Komisja Europejska napisała do byłego komisarza Dimitrisa Avramopolousa, żądając informacji w sprawie jego działalności po sprawowaniu mandatu” w organizacji Fight Impunity, założonej przez Antonio Panzeriego. Włoski polityk przebywa obecnie w belgijskim areszcie w ramach śledztwa ws. korupcji, w którą wmieszane są kraje trzecie, w tym Maroko i Katar. Panzeri od 1 lipca 2014 do 30 sierpnia 2017 roku należał do Partii Demokratycznej (Partito Democratico), a od 31 sierpnia 2017 do 1 lipca 2019 do lewicowej partii Artykuł 1 – Ruch Demokratyczny i Postępowy (Articolo UNO – Movimento Democratico e Progressista). – W szczególności zapytaliśmy o informacje o to, jak reprezentował tę organizację pozarządową w okresie między datą wydania zezwolenia (KE na udział w organizacji Fight Impunity) a końcem swojego (dwuletniego) okresu karencji – powiedział Mamer podczas konferencji prasowej. Okres karencji zabraniał mu lobbowania komisarzy europejskich w imieniu organizacji pozarządowej w sprawach, za które był odpowiedzialny w trakcie swojej kadencji. W takim przypadku spotkania dotyczące polityki UE mogą się odbywać tylko wtedy, gdy lobbyści figurują w unijnym rejestrze przejrzystości. Fight Impunity nie widniał w tym rejestrze. Dimitris Avramopoulos w organizacji Panzeriego miał płatne stanowisko; zarabiał 60 tys. euro rocznie. W jednym z oświadczeń były komisarz UE powiedział, że jest „ofiarą włoskiego spisku”. Czytaj także: Włoski wątek w skandalu korupcyjnym w PE – Bycie częścią komisji razem z takimi osobistościami jak (była szefowa unijnej dyplomacji) Federica Mogherini, były francuski deputowany Bernard Cazeneuve i senator Emma Bonino, było dla mnie zaszczytem – powiedział były unijny komisarz. Jak też zapewniał, „poprosił Komisję Europejską o zgodą na udział (w organizacji) i na wynagrodzenie, która została mu przyznana na piśmie przez przewodniczącą Ursulę von der Leyen”.Portal Politico poinformował, że była szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini, były premier Francji Bernard Cazeneuve oraz były unijny komisarz Dimitris Avramopolous byli w radzie doradczej brukselskiej organizacji pozarządowej Fight Impunity. Według Avramopoulosa miał on być wciągnięty w aferę w celu osłabienia jego kandydatury na specjalnego przedstawiciela Unii Europejskiej w Zatoce Perskiej, tj. stanowisko, o które walczył również były minister spraw zagranicznych Włoch Luigi Di Maio. Podczas konferencji prasowej Eric Mamer oświadczył, że KE nie miała nigdy „żadnego stosunku umownego” ani nie udzieliła „żadnego finansowania” organizacji Fight Impunity. #wieszwiecejPolub nasRzecznik przyznał, że KE pracowała przez kilka lat z włoską organizacją non-profit No Peace Without Justice, w dużej mierze przed tą kadencją. Jak wyjawił, względem tego NGO „zawieszono wpłaty”. Organizacja ta została też „zawieszona” w rejestrze przejrzystości komisji 13 grudnia. – Weryfikujemy szczegółowo, ile funduszy przeznaczono na rzecz organizacji, która w przeszłości miała kontrakty z komisją i jak się wydaje, to je wypełniała – dodał Mamer.Przyznał też, że mimo śledztwa wszczętego przez belgijską prokuraturę, relacje między UE a Ad-Dauszą są „normalne”. – Nie zostałem poinformowany, by relacje między Unią Europejską a Katarem nie były normalne. W tym momencie prowadzone jest dochodzenie, które jeszcze się nie zakończyło. UE ma relacje dyplomatyczne z Katarem: przewodnicząca Ursula von der Leyen powiedziała, że pracujemy z Ad-Dauszą w kwestiach globalnych, bilateralnych i międzynarodowych i jest to kontynuowane – powiedział rzecznik KE. Skandal Katargate Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego oceniła w środę, że „sytuacja w PE w obliczu skandalu Katargate” jest trudna. – Musimy zdać sobie sprawę ze wszystkiego, co się wydarzyło – zaznaczyła Roberta Metsola przy okazji XV Konferencji Ambasadorów Włoch na świecie w Rzymie. Zobacz także: Katar grozi UE „negatywnym wpływem” na dostawy gazuJak wskazała szefowa PE, „organy sądowe i policja belgijska muszą przeprowadzić wszystkie niezbędne dochodzenia, a ja również podejmę decyzje wraz z moimi kolegami w celu wzmocnienia przepisów”, aby móc kontrolować to, „co robią posłowie i przedstawiciele organizacji, które stanowią zagrożenie i za którymi stoją reżimy przypuszczalnie z krajów trzecich”.Jak dotąd policja przejęła 1,5 miliona euro w gotówce podczas co najmniej 20 nalotów na domy, biura i pokoje hotelowe w Belgii, Francji i Włoszech w ramach dochodzenia w sprawie domniemanej korupcji i prania brudnych pieniędzy, najwyraźniej z udziałem przedstawicieli Kataru. Organizacja Fight Impunity Jak zwrócił uwagę portal Politico, Fight Impunity to jedna z najaktywniejszych organizacji zajmujących się prawami człowieka w Brukseli, szczycąca się biurem położonym kilka metrów od rezydencji brytyjskiego ambasadora i grupą znanych osób, które w niej pracują. Organizacja została założona w 2019 roku przez Panzeriego, byłego posła do Parlamentu Europejskiego, w celu promowania praw człowieka i postawienia sprawców ich łamania przed wymiarem sprawiedliwości. Portal pisze, że Panzeri „tworzył pozornie wiarygodną organizację, wykorzystując dla budowy jej wizerunku znane osoby”. Organizacji nie ma jednak w rejestrze przejrzystości Parlamentu Europejskiego, który wymaga ujawniania informacji od organizacji pozarządowych, które chcą prowadzić działalność w Parlamencie. Mimo to, przedstawiciel organizacji dwukrotnie w ciągu dwóch lat pojawił się przed podkomisją ds. praw człowieka PE, aby przedstawić roczny raport organizacji Fight Impunity na temat praw człowieka.