
Do skandalicznego zdarzenia doszło podczas derbów Melbourne, pomiędzy miejscowymi drużynami City oraz Victory, w ramach rozgrywek australijskiej A-League. Kibice wtargnęli na boisko i poturbowali bramkarza gospodarzy - Toma Glovera.
W piątek w Katarze odbyła się konferencja prasowa Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA), w której wziął udział jej prezydent - Gianni...
zobacz więcej
W 22. minucie spotkania część widzów przeskoczyła barierki i znalazła się na murawie. Jeden z nich rzucił metalowym kubłem prosto w twarz zawodnika, który z rozciętą twarzą, w eskorcie kolegów z drużyny i służb porządkowych, udał się do szatni.
Klub wydał komunikat, w którym poinformował, że piłkarz prawdopodobnie doznał również wstrząsu mózgu. Ucierpiał również sędzia - Alex King. Na murawie pojawiły się również materiały pirotechniczne, a zawody zostały przerwane.
Absolutely unacceptable ugly scenes at 20 minutes at the Melbourne Derby. Glover got smashed by a bin by some fuckwit. Terrible. Game paused. As if Aus football couldn’t get any worse rn #MCYvMVC pic.twitter.com/zN8CMMEFVe
— Evan Morgan Grahame (@Evan_M_G) December 17, 2022
Iskrą, która doprowadziła do zaognienia całej sytuacji, był moment, w którym Glover odrzucił palącą się racę w stronę sektora gości. Atmosfera była jednak gęsta na długo przed rozpoczęciem zawodów.
Głównym powodem wściekłości kibiców w Melbourne była decyzja australijskiej federacji, która sprzedała prawa do organizacji ligowych finałów rządowi Nowej Południowej Walii na kolejne trzy lata. Do tej pory decydujące o tytule mecze rozgrywano na boiskach najwyżej sklasyfikowanych drużyn. W obecnym sezonie są to City oraz Victory.