
Przyszłość Czesława Michniewicza w roli selekcjonera reprezentacji Polski jest mocno niepewna. Jednym z kandydatów na jego miejsce jest Nenad Bjelica, były trener m.in. Lecha Poznań. Cezary Kulesza, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, miał już rozmawiać z Chorwatem.
Bartosz Bereszyński jest blisko transferu, a jego nowym klubem miałoby zostać Napoli – informują włoskie media. Zawodnikiem tego klubu jest inny...
zobacz więcej
Taką informację podał Tomasz Włodarczyk. - Cezary Kulesza kontaktował się z Nenadem Bjelicą ws. posady selekcjonera reprezentacji Polski. Prezes PZPN sondował, czy Chorwat byłby zainteresowany - powiedział dziennikarz portalu meczyki.pl.
Bielica pracował w Lechu w latach 2016-2018, z którym dwukrotnie zajmował 3. miejsce w Ekstraklasie oraz dotarł do finału Pucharu Polski. Z Kolejorzem nie zdobył jednak żadnego trofeum.
W kolejnych latach prowadził drużyny w swojej ojczyźnie - Dinamo Zagrzeb oraz NK Osijek. Z pierwszym z tych zespołów dwukrotnie wywalczył mistrzostwo kraju. Niewątpliwym atutem w kontekście pracy z Biało-czerwonymi jest fakt, że mówi po polsku.
- Jeżeli tak się mówi, to jestem dumny, że wymienia się mnie w gronie kandydatów. Jestem wolnym trenerem i nie wiem, co będzie za tydzień albo dwa. Zobaczymy, co mogłaby zaproponować federacja. Wtedy podejmę decyzję, jednak na razie są to jedynie spekulacje - powiedział Bjelica w rozmowie z TVP Sport.
W poniedziałek PZPN poinformował, że nie aktywował klauzuli, zapisanej w kontrakcie Czesława Michniewicza, która oznaczałaby przedłużenie kontraktu. Obecna umowa wygasa wraz z końcem 2022 roku.