RAPORT

Pogarda

Politycy brukselscy i oskarżenia korupcyjne. Łączy ich hipokryzja i nienawiść do Polski

Viera Jourova, Eva Kaili i Didier Reynders (fot. Getty Images (3)
Viera Jourova, Eva Kaili i Didier Reynders (fot. Getty Images (3)

Najnowsze

Popularne

Viera Jourova, Eva Kaili, Didier Reynders. Brukselscy politycy atakują Polskę za brak „praworządności”, żądają nakładania kar i blokowania środków z KPO, a sami są lub byli oskarżani o korupcję czy pranie brudnych pieniędzy. – Ci, którzy najgłośniej krzyczą zarzucając Polsce brak praworządności i korupcję, sami w tej korupcji toną – komentuje prawnik prof. Waldemar Gontarski.

Komisarz Jourova znowu uderza w Polskę. Wymyśliła nowy pretekst na blokadę środków

– „Prawo Dudy” nie wypełnia kamieni milowych – stwierdziła wiceprzewodnicząca KE Věra Jourová w odpowiedzi na pytanie niemieckiego eurodeputowanego...

zobacz więcej

Afera w Parlamencie Europejskim


Wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Eva Kaili została w piątek zatrzymana przez belgijskie służby w związku ze śledztwem dotyczącym korupcji i kupowania wpływów przez Katar, gospodarza piłkarskich Mistrzostw Świata. Oprócz Kaili zatrzymano w tej sprawie cztery inne osoby, w tym partnera eurodeputowanej. 

  

Jak ujawniły belgijskie media, w domu wiceprzewodniczącej PE policja znalazła torby z pieniędzmi. Prokuratura przekazała, że w wyniku śledztwa odzyskano do tej pory około 600 tys. euro w gotówce.  

 

„To prawdziwa bomba, która wybuchła w samym sercu europejskiej demokracji” – komentuje gazeta „l’Echo”. Jej dziennikarze poinformowali także o zatrzymaniu ojca Kaili z walizką z banknotami, który próbował uciec – prawdopodobnie ostrzeżony o policyjnej akcji. 

 

Kaili została już zawieszona w europarlamencie przez grupę socjaldemokratów, do której należała. W konsekwencji przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola zdecydowała o odebraniu jej wszystkich zadań, w tym spraw związanych z Bliskim Wschodem. 

Wśród pięciu osób aresztowanych w ramach prowadzonego śledztwa jest także były włoski europoseł z grupy socjaldemokratów, sekretarz generalny Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych oraz jeden z asystentów belgijskiej europosłanki. Skonfiskowane zostały ich komputery oraz telefony. Śledztwo w sprawie kupowania wpływów przez Katar w Parlamencie Europejskim, przekazywania dużych sum pieniędzy i drogich prezentów rozpoczęło się latem, było prowadzone w całkowitej dyskrecji. 

Komisarz UE liczy sankcje dla Polski. Skandaliczne porównanie Reyndersa

– Suma kar nałożonych na Polskę za niezastosowanie się do nakazu zawieszenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego sięga już ponad 160 mln euro (750...

zobacz więcej

Atak na Polskę


Kaili po wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach w 2016 roku domagała się wszczęcia przez Komisję Europejską postepowania wobec łamania praworządności w Polsce. 

 

Jej zdaniem przejawami autorytarnych tendencji w Polsce było zażegnanie próby zamachu na Trybunał Konstytucyjny, jaką podjęła większość sejmowa (PO-PSL) w Sejmie VII kadencji w 2015 r. poprzez nielegalny wybór kandydatów na zajęte już stanowiska sędziów TK, oraz likwidacja monopolu „totalnej opozycji” w mediach głównego nurtu poprzez zmiany w mediach publicznych. 

 

Łamanie praworządności regularnie zarzuca Polsce unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders, który sam jest oskarżany o korupcję i pranie pieniędzy. 

 

Przypomnijmy, we wrześniu 2019 r. dwa belgijskie dzienniki „l'Echo” i „De Tijd” ujawniły protokół przesłuchania byłego agenta belgijskiego wywiadu i informowały o wstępnym dochodzeniu ws. Reyndersa, którego oskarżano o korupcję i pranie pieniędzy. Polityk zaprzeczał zarzutom. 

  

„Nieprawidłowości miały dotyczyć m.in. budowy ambasady w Kinszasie. Pranie pieniędzy miało z kolei polegać na sprzedawaniu tanich dzieł sztuki po zawyżonych cenach. Płatności miały być przyjmowane od handlarzy bronią i kandydata na prezydenta Demokratycznej Republiki Konga” – opisywał „DGP”. 

To ona żądała kar dla Polski. Teraz broni Bawołek

Wiceszefowa KE Vera Jourova uważana jest za tę unijną urzędniczkę, która najostrzej domagała się karania Polski za rzekome łamanie praworządności....

zobacz więcej

Belgijski polityk wielokrotnie żądał od TSUE nałożenia kar finansowych na Polskę. Jak twierdził, polska konstytucja nie ma pierwszeństwa nad prawem unijnym. Apelował też o likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Unijny komisarz żądał również możliwości kwestionowania statusu sędziów przez innych sędziów. 

 

– Potrzebujemy nie tylko niezależnej izby, która będzie decydować o postępowaniu dyscyplinarnym. Musi być też możliwość kwestionowania przez sędziów statusu innych sędziów – mówił w lipcu niemieckim dziennikarzom. 

 

Polskę wielokrotnie atakowała także wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Viera Jourova, która zarzucała Warszawie łamanie praworządności oraz z entuzjazmem wypowiadała się na temat blokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. 

 

Kiedy prezydent Andrzej Duda przedstawił nowe przepisy ws. zmian w Sądzie Najwyższym, to Jourova wygłosiła wówczas prywatną opinię, że propozycje głowy państwa nie wypełniają tzw. kamieni milowych. 

 

Swoją wysoką pozycję Jourova zawdzięcza wsparciu miliardera i byłego premiera Andreja Babisza, który podejrzewany jest o pranie brudnych pieniędzy oraz sprzeniewierzanie środków europejskich. 

Unijni komisarze. Nad głowami wieniec z gwiazd dwunastu… a za uszami zarzuty korupcyjne

Komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders, którego oburza wyższość Konstytucji RP nad prawem unijnym, sam wciąż musi się tłumaczyć z zarzutów o...

zobacz więcej

W 2006 roku Jourova została jako wiceminister socjalistycznego rządu Republiki Czeskiej aresztowana pod zarzutami korupcyjnymi.  Za kratkami spędziła ponad miesiąc. Media informowały, że miała przyjąć 2 mln koron łapówki od burmistrza miasta Budišov na Morawach. „Ladislav Peta miał w ten sposób zagwarantować eurofundusze na renowację miejscowego zamku” – czytamy. W sprawie zatrzymano także kilku innych polityków, którym zarzucano nielegalne wzbogacenie się o ok. 1 mln euro. 

  

Akcja służb została jednak spalona, bo aresztowania ruszyły zanim prokuratura zgromadziła wystarczające dowody. Nikogo nie udało się więc złapać na gorącym uczynku. Po ponad miesiącu spędzonym w celi Jourová opuściła areszt, ale cała sprawa mocno odbiła się na jej rodzinie. Jej córka przeżyła załamanie nerwowe, a ona sama się rozwiodła.  

  

Chociaż w sprawie badano wiele niepokojących wątków, dwa lata później została ona zamknięta, gdyż zamieszany rzekomo w aferę burmistrz Ladislav Péťa zmarł na raka. Jourova została uniewinniona i wypłacono jej odszkodowanie. 

 

Afera w TSUE


Rok temu francuski dziennik „Liberation” opisał aferę z udziałem sędziów Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Komisji Europejskiej. Dziennik oskarżył sędziów TSUE i ważnych polityków EPL o konflikt interesów i handel wpływami sędziów.  

Eva Kaili o Polsce i Katarze. „Standardy” greckiej socjalistki [WIDEO]

„Alarmująco autorytarny skręt” zarzucała polskiemu rządowi w styczniu 2016 r. obecna wiceprzewodnicząca Europarlamentu, grecka deputowana Eva...

zobacz więcej

Według doniesień „Libération”, do lobbowania i „urabiania” polityków unijnych miało dochodzić m.in. we francuskim zamku Chambord, słynącym z polowań organizowanych przez polityków i biznesmenów. 

 

Dziennik ujawnił również, że Komisja Europejska oraz władze kilku państw naciskały na Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych, aby nie prowadził śledztwa w tej sprawie. Ważne stanowiska w tym urzędzie objęli niedawno działacze związani z EPL. Do tej pory unijne instytucje z tą wiedzą nie zrobiły nic.   

 

Ci, którzy najgłośniej krzyczą zarzucając Polsce brak praworządności i korupcję, sami w tej korupcji toną – komentował w rozmowie z „Wiadomościami” TVP prof. Waldemar Gontarski, prawnik, były pełnomocnik Polski przed TSUE. 

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej