
Historia Smoka Wawelskiego, czyli dinozaura lub gada z linii krokodylowatych odżyła po kilkuset tysiącach lat, gdy w 2006 roku znaleziono mierzącą pół metra kość udową. 9 grudnia w Muzeum Ewolucji w PKiN otwarto wystawę „Smok Wawelski i jego ofiara – największy gad ssakokształtny lisowicja”. Odkrycie polskich naukowców wciąż pasjonuje osoby zainteresowane paleobiologią.
Największy znany dotąd gad ssakokształtny, Lisiowicia bojani, żył na terenie Śląska około 210 mln lat temu – informują polscy badacze w publikacji...
zobacz więcej
9 grudnia w Muzeum Ewolucji w PKiN miał miejsce wernisaż wystawy „Smok Wawelski i jego ofiara – największy gad ssakokształtny lisowicja”. Wystawa jest owocem wieloletnich prac paleontologicznych w położonych w województwie śląskim Lisowicach.
– To wyjątkowa okoliczność nie tylko z punktu widzenia polskiej nauki, ale i nauki międzynarodowej – powiedział dyrektor Narodowego Centrum Kultury prof. Rafał Wiśniewski. Jak zaznaczył „łączenie nauki i kultury to trudne zadanie, które w tym wypadku połączyło wiele osób i instytucji”.
Podkreślił również niezwykły dorobek polskich naukowców dra Grzegorza Niedźwiedzkiego i dra hab. Tomasza Suleji, którzy zaprezentowali swoje odkrycie na łamach prestiżowego czasopisma „Science”.
W swoim wystąpieniu dyrektor Instytutu Paleobiologii Polskiej Akademii Nauk prof. Jarosław Stolarski przedstawił historię instytutu, który w tym roku obchodzi siedemdziesięciolecie swojego istnienia, oraz Muzeum Ewolucji podkreślając, że w DNA obu instytucji wpisana jest popularyzacja odkryć i inspirowanie społeczeństwa.
Tropy największych prehistorycznych gadów odkrytych w Polsce mają mniej więcej 190 mln lat. – Na Śląsku znaleźliśmy szczątki dinozaura, którego...
zobacz więcej
W 2006 roku polscy naukowcy dokonali niezwykłego odkrycia. Na terenie, gdzie był wydobywany ił do produkcji cegieł w miejscowości Lisowice, znaleźli pierwsze wykopaliska.
– Jak znaleźliśmy wówczas pierwsze kości, to skakaliśmy z radości. A potem wracaliśmy tam przez kilka lat na kilkutygodniowe sezony aż do 2014 roku, by odkrywać kolejne rzeczy. Dziś jest to około 2 tysięcy wykopalisk roślinnych i zwierzęcych – mówił dr Niedźwiedzki. Jak zaznaczył, „Polska nie jest paleontologiczną pustynią”. – Naprawdę mamy możliwości prowadzenia wykopalisk i odkrywania u nas w Polsce – podkreślił naukowiec.
Historia Smoka Wawelskiego, czyli dinozaura lub gada z linii krokodylowatych odżyła po kilkuset tysiącach lat, gdy w 2006 roku znaleziono mierzącą pół metra kość udową. Rok później mógł nastąpić rekonstrukcyjny przełom, gdyż znaleziono również dobrze zachowane kości czaszki i żuchwy. Smok najprawdopodobniej był największym mięsożercą w późnym triasie Śląska. Osiągał 5-6 metrów długości.
Okazało się, że błoto starorzecza zakonsekrowało kości, dzięki czemu mogło dojść do pierwszego takiego odkrycia w naszym kraju, a Lisowice stały się oknem na okres schyłkowego triasu.
Smok Wawelski – nazwany tak na cześć jednego z bohaterów naszych legend – nie był jedynym odkryciem zespołu badaczy. Znaleziono pozostałości po różnych rybach, wielkich płazach czy nawet rekinach.
Ślady stóp odciśnięte miliony lat temu świadczą, że w Australii zamieszkiwał nieznany gatunek dużego drapieżnego dinozaura – piszą naukowcy na...
zobacz więcej
Lisowicja to kuzyn ssaków i największy na świecie gad ssakokształtny. Był prawdopodobnie zwierzęciem ziemnowodnym, a większość swojego czasu spędzał pasąc się nad brzegami jezior i rzek. Żywił się niemal wyłacznie roślinami. Największe odkryte w Lisowicach kości mają ponad metr długości i należały do osobnika, który za życia osiągnął rozmiary dzisiejszego słonia.
Lisowicja jest najmłodszym znanym przedstawicielem swojego gatunku. Mimo imponujących rozmiarów, ssakokształtny gad nie miał najmniejszych szans z rządzącym tu niepodzielnie „smokiem”. Dicynodont z Lisowic dzięki odkryciu Grzegroza Niedźwiedzkiego i Tomasza Suleji zagościł na salonach międzynarodowych. W różnych krajach dzieci bawią się zabawkami przypominającymi gada i czytają o nim książki.
– Śląski gad zrobił karierę na całym świecie – powiedział dr Niedźwiedzki. Jak stwierdził, „musiało być coś wyjątkowego w Polsce na Śląsku, bo ciągle coś odkrywamy i znajdujemy wykopaliska, które są niepowtarzalne w skali świata”. – Będziemy to dalej badać, pojawiają się nowe techniki , które pozwalają nam inaczej spojrzeć na tę rzeczywistość – podkreślił odkrywca.
Wystawa „Smok Wawelski i jego ofiara – największy gad ssakokształtny lisowicja” będzie stałą częścią ekspozycji Muzeum Ewolucji w PKiN w Warszawie. Zwiedzający, dzięki specjalnemu urządzeniu mają możliwość zobaczyć nie tylko szkielet „smoka”. Klikając w wybrane punkty na ciele interaktywnego dinozaura można poznać opis jego wyglądu.