W 2023 r. wojsko planuje przeszkolić nawet 200 tys. rezerwistów. Wezwania z terenowych centrów rekrutacji mogą spodziewać się wszyscy, którzy mają uregulowany stosunek do służby wojskowej. Szef Centralnego Wojskowego Biura Rekrutacji płk Mirosław Bryś poinformował, że na ćwiczenia rezerwy będą zapraszane również osoby, które do tej pory nie przeszły przeszkolenia wojskowego. Kryterium będą przydatne wojsku specjalności, powoływani mogą być np. lekarze, pielęgniarki, sanitariusze, informatycy, kierowcy i prawnicy.
Ćwiczenia wojskowe 2023 r. Kto dostanie powołanie do wojska?
zobacz więcej
Bryś w programie „#Jedziemy” w TVP Info był pytany, z jakiego powodu polska armia wysyła wezwania do ludzi, którzy nigdy nie mieli do czynienia z wojskiem. Szef Centralnego Wojskowego Biura Rekrutacji powiedział, że Wojsko Polskie zawsze potrzebowało rezerwistów i zawsze kładło nacisk na szkolenie rezerw osobowych.
Przypomniał, że Ustawa o obronie ojczyzny wprowadziła pojęcie pasywnej rezerwy, a służba w pasywnej rezerwie wiąże się z udziałem w ćwiczeniach wojskowych. Podkreślił, że projekt rozporządzenia MON w sprawie powołania do służby czynnej na 2023 r., w tym na ćwiczenia rezerwy, opiewa na maksymalnie 200 tys. osób i jest praktycznie tożsamy z rozporządzeniami na 2022 i 2021 r.
Wcześniej wojskowy informował, że „głównym naborem na ćwiczenia żołnierzy rezerwy są zasoby żołnierzy znajdujących się w pasywnej rezerwie”.
– I tutaj głównie skupiamy się na osobach, które odbyły służbę wojskową, mają złożoną przysięgę wojskową i nadany przydział mobilizacyjny w konkretnej jednostce wojskowej. W głównej mierze te osoby w przyszłym roku będziemy zapraszać do udziału w ćwiczeniach rezerwy – dodał.
Te ćwiczenia maja trwać nie dłużej niż dwa tygodnie, podczas których żołnierze maja się zapoznać z nowym uzbrojeniem i sprzętem oraz obecnymi uwarunkowaniami służby. – Mam nadzieję, że to pozwoli tym żołnierzom odświeżyć nawyki i przygotować ich do obsługi sprzętu, który trafia do jednostek wojskowych – powiedział Bryś.
Jak wyjaśnił, w sposób minimalny na ćwiczenia rezerwy będą zapraszane osoby, które do tej pory nie przeszły przeszkolenia wojskowego.
– To będą minimalne liczby; zakładamy, że to będzie do 3 tys. – powiedział płk Bryś. Kryterium będą przydatne wojsku specjalności, powoływani mogą być np. lekarze, pielęgniarki, sanitariusze, informatycy, kierowcy i prawnicy.
– Te osoby, które mają orzeczoną kategorie zdrowia zapraszamy na krótkotrwale ćwiczenia rezerwy trwające do dwóch dni. Całą tę rzeszę osób chcemy zapoznać z nowym wyposażeniem, uzbrojeniem przeszkolić i zapoznać z uwarunkowaniami służby wojskowej i nadać przydziały mobilizacyjne tak, by w czasie zagorzenia mogli wzmocnić obronność państwa polskiego – dodał.