Właściciel firmy taksówkarskiej pomagał w przemycie migrantów

Właściciel firmy taksówkarskiej został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej za pomoc w przemycie nielegalnych migrantów przez granicę polsko-białoruską do krajów Europy Zachodniej. Z ustaleń lubelskich „pezetów” wynika, że mężczyzna wypożyczał swoje samochody międzynarodowej grupie organizującej przerzut ludzi.

W skład gangu rozpracowywanego przez Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej wchodzili Polacy, Ukraińcy, Irakijczycy i Białorusini. Chętnych do przedostania się na Zachód werbowano w Turcji i Iraku oraz na Białorusi. Z usług przemytników korzystali głównie Irakijczycy, Syryjczycy i Palestyńczycy.

 

W zamian za kilka tysięcy dolarów, gang oferował transfer ze strefy przygranicznej z Białorusią. Kurierzy przewozili migrantów do Niemiec, gdzie najczęściej ci pozostawali lub ruszali do innych państw zachodniej części Unii Europejskiej.

 

Do tej pory śledczy z lubelskich „pezetów” zidentyfikowali ponad 50 członków gangu przemytników ludzi, w tym lidera grupy. 

Kurs na Zachód

 

Ostatnio funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali mężczyznę, który miał współpracować z opisywaną organizacją przestępczą. – Z ustaleń postępowania wynika, że podejrzany jest właścicielem przedsiębiorstwa taksówkarskiego i użyczał pojazdów w celu przewozu nielegalnych migrantów – wyjaśnia prok. Karol Borchólski z zespołu prasowego Prokuratury Krajowej.

 

Zatrzymany usłyszał zarzut organizowania wbrew przepisom ustawy przekraczania granicy państwowej, za co grozi do 8 lat więzienia. Prokurator zastosował wobec niego tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze jak dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.

 

– Aktualnie w toku postępowania jest 23 podejrzanych w tym .m.in obywatele Polski, Ukrainy, Syrii, Iraku, Turcji i Gruzji. Postępowania prowadzone jest przy ścisłej współpracy międzynarodowej przy z Eurojustem, przy koordynacji działań pomiędzy przedstawicielami Litwy, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych Ameryki oraz Polski – dodaje prok. Borchólski.

 

#przemyt ludzi #kryzys na granicy #polska-bialorus #gang #lubelskie pezety #straz graniczna