Polska opozycja totalna chce być proeuropejska i europejskopostępowa – powiedział w programie „#Jedziemy” w TVP Info europoseł PiS Witold Waszczykowski. Polityk krytykował opozycję, nawiązując do bojkotu głosowania w Sejmie nad projektem uchwały uznającej Rosję za państwo sponsorujące terroryzm.
Powołany przez Prokuraturę Krajową międzynarodowy zespół biegłych nie znalazł na ciałach ofiar katastrofy smoleńskiej obrażeń, które wskazywałyby...
zobacz więcej
W czwartek Sejm miał głosować nad projektem uchwały uznającej Rosję za państwo sponsorujące terroryzm. W debacie do projektu została jednak zgłoszona poprawka PiS, która wywołała sprzeciw opozycji. W związku z tym posłowie opozycji nie wzięli udziału w głosowaniu nad poprawką, a kworum zostało zerwane.
Poprawka PiS mówi o tym, że „Federacja Rosyjska jest bezpośrednio odpowiedzialna za zestrzelenie samolotu malezyjskich linii lotniczych (lot MH17) w lipcu 2014 r., kiedy to zginęło 298 pasażerów i członków załogi, oraz za katastrofę samolotu polskich sił powietrznych (lot 101) w Smoleńsku (Rosja) w kwietniu 2010 r.”.
O działania opozycji pytany był w TVP Info europoseł PiS Witold Waszczykowski. Polityk zaznaczył, że „polska opozycja totalna chce być proeuropejska i europejskopostępowa”.
– Tę postępowość bardzo często wyznaczają i określają Niemcy. I tę postępowość ocenia się pod kątem pozycji wobec Rosji. W Europie panuje więc taki niemiecki pogląd, że Rosja musi być stałym elementem architektury bezpieczeństwa, że za to, co się dzieje dzisiaj i w ostatnich latach w polityce rosyjskiej, nie można skazywać Rosjan, a jedynie Putina bądź reżim Putina – mówił.
W jego opinii polska opozycja, „poza tym, że broni własnych starych działań starego rządu”, chce być w „nurcie rzekomo postępowym, europejskim, który w ten sposób zachowuje się wobec Rosji”.
Dzisiaj oboje mamy pełną świadomość, że trzeba stać twardo w obronie Ukrainy, rosyjska agresja na ten kraj musi być odparta – podkreślał prezydent...
zobacz więcej
– Niemcom nie udało się zdobyć alternatywy jak na razie do rozwoju gospodarczego bez dostępu do tanich rosyjskich surowców, szczególnie gazu. Wracają do węgla, energii nuklearnej, ale w dalszym ciągu marzą o powrocie do gazu – zwracał uwagę.
Według Waszczykowskiego punktem docelowym tamtej polityki miały być Niemcy, którzy decydowali o UE i „mieli tamtemu rządowi zagwarantować nirwanę w UE”. – Poleganie na UE miało zdjąć z nich wszelką odpowiedzialność za rządzenie w kraju, „no bo Unia kazała” – mówił oceniając działania rządu PO-PSL.
– Gdyby ktoś się przeciwstawiał, natychmiast padałby argument: „a co, chcecie polexitu?” – dodał. – Ale żeby wkupić się w niemieckie łaski należało wygrać wyścig w Europie o łaski rosyjskie, bo to Rosja dawała wtedy certyfikat bycia „dobrym” Europejczykiem, postępowym, nie rusofobem – ocenił.
Zdaniem byłego szefa MS w związku z tym powstał cały katalog „ustępstw” wobec Rosji. – Rosja przejrzała ten plan, to nie byli głupi politycy i żądała coraz więcej. Wiedziała, że jeśli chcecie od nas dostać certyfikat „dobrego” Europejczyka to musicie zapłacić koncesjami: Orlen, Lotos, Azoty itd., a potem po katastrofie smoleńskiej domagała się wyciszenia tej kwestii – mówił.