Na skutek rosyjskich ostrzałów na Ukrainie zginęły cztery osoby – poinformował w poniedziałek wieczorem prezydent kraju Wołodymyr Zełenski. Rosja po raz kolejny masowo ostrzeliwała ukraińskie miasta.
Władze Odessy powiadamiają, że z powodu rosyjskiego ataku rakietowego wyłączono prąd w stacjach wodociągowych; w całym mieście czasowo nie ma wody....
zobacz więcej
W nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych ukraiński przywódca złożył kondolencje rodzinom zmarłych. – Na ten moment lista osób, które zginęły tego dnia w wyniku rosyjskich nalotów, obejmuje cztery osoby. Rodzinie i przyjaciołom składam kondolencje – powiedział.
Podkreślił, że każdy zestrzelony pocisk dowodzi, że rosyjski terror można pokonać, ale – jak mówił – niestety Ukraina nie może zapewnić całkowitego bezpieczeństwa swojego nieba.
Według szacunków ukraińskich Rosjanie wystrzelili około 70 rakiet. Większość z nich – około 60 – obrońcy zestrzelili. Pociski – jak podają ukraińskie władze – trafiły w obiekty infrastruktury w trzech obwodach – kijowskim, winnickim i odeskim. W obwodzie zaporoskim rakiety trafiły z kolei w dzielnice mieszkalne.