
Powołany przez Prokuraturę Krajową międzynarodowy zespół biegłych nie znalazł na ciałach ofiar katastrofy smoleńskiej obrażeń, które wskazywałyby na wybuch — podał TVN24, powołując się na nieoficjalne informacje. Do rewelacji stacji odniosła się prokuratura. „W śledztwie smoleńskim nadal weryfikowane są wszystkie przyjęte wersje zdarzenia” – czytamy w oświadczeniu.
Powołany przez Prokuraturę Krajową międzynarodowy zespół biegłych nie znalazł na ciałach ofiar katastrofy smoleńskiej obrażeń, które wskazywałyby...
zobacz więcej
Prokuratura Krajowa przypomniała, że „decyzje procesowe w tej sprawie prokuratorzy będą podejmować na podstawie ekspertyzy Międzynarodowego Zespołu Biegłych do Wydania Opinii Kompleksowej”.
„Międzynarodowy Zespół Biegłych ds. Medycyny Sądowej, na którego opinię powołują się media, jest tylko jednym z nich. Dziennikarze odwołują się do wyrwanych z kontekstu fragmentów postanowienia prokuratora, podczas gdy konkluzja opinii Zespołu brzmi: »W oparciu jedynie o dostępne dane medyczno-sądowe nie ma możliwości dokonania ustaleń o charakterze rekonstrukcyjnym«, co oznacza, że nie można odtworzyć przyczyn i przebiegu katastrofy”.
Prokuratura przyznała, że zespół ds. medycyny sądowej wydał opinie we wrześniu, ale uznano ją za „niejasną i niepełną, m.in. w kontekście wniosków przedstawianych we wcześniejszych opiniach cząstkowych”.
„Biegli w kilku przypadkach nie wykluczyli hipotezy o gwałtownym wyzwoleniu energii o charakterze eksplozji. W tej sytuacji prokurator zwrócił się do biegłych o ustosunkowanie się do tych wniosków” – dodano.
„Do wydania pełnej opinii przez Międzynarodowy Zespół Biegłych do Wydania Opinii Kompleksowej w kwestii przyczyn katastrofy (w tym ewentualnego wybuchu) konieczne będzie m.in. zakończenie analiz wszystkich opinii fizykochemicznych, mechanoskopijnych, jak i wspomnianych medyczno-sądowych. Do tej pory prokuratora nie otrzymała jeszcze wszystkich opinii z zakresu badań fizykochemicznych zamówionych w renomowanych zagranicznych ośrodkach naukowych” – uzupełniono.
Zdaniem śledczych przed zakończeniem prac zespołu „informowanie o przyczynach katastrofy będzie nieuprawnioną spekulacją”.