
W czasie, gdy nadal modlimy się natarczywie o pokój na Ukrainie, nie wolno nam przyzwyczajać się do tej wojny jak do każdej innej. Nie możemy pozwolić, aby nasze serca i umysły znieczuliły się (...) – pisze papież Franciszek w opublikowanym przez włoski dziennik „Corriere della Sera” wstępie do „Encykliki o pokoju na Ukrainie”. To zbiór przemówień biskupa Rzymu na temat konfliktu w Europie.
„Większość niemieckich biskupów nie odpowiedziała obecnie na propozycję Watykanu. Pozostawia im to jedynie niezwykle wąski zakres możliwości...
zobacz więcej
Franciszek nawiązuje do encykliki Benedykta XVI o nadziei, w której obecny papież-emeryt pisał, że z odkupieniem została nam dana nadzieja – moc, dzięki której możemy stawić czoło teraźniejszości.
Przywołuje przy tym swój własny apel z październikowego orędzia w Watykanie, gdy mówił, że „wolno patrzeć na człowieka z góry tylko po to, by pomóc mu się podnieść, nic więcej”. „Tylko w tym przypadku jest dopuszczalne patrzenie na kogoś z góry. (...) Takie jest i musi być zawsze spojrzenie Kościoła, spojrzenie Chrystusa, a nie spojrzenie potępiające”.
„Czy możemy mówić z przekonaniem o wojnie sprawiedliwej? Czy możemy mówić z przekonaniem o świętej wojnie? My, mężowie boży głoszący Ewangelię o Zmartwychwstałym, mamy obowiązek wypowiadać na cały głos tę prawdę wiary. Bóg jest Bogiem pokoju, miłości i nadziei. Bóg, który chce, abyśmy wszyscy byli braćmi, jak nauczył nas Jego Syn Jezus Chrystus. Okropności wojny, każdej wojny, obrażają najświętsze imię Boga. A jeszcze bardziej obrażają Go, gdy Jego imię jest wykorzystywane do usprawiedliwiania takich niewypowiedzianych rzezi” – czytamy we wstępie Franciszka.
Papież nawiązuje także do orędzia radiowego Piusa XII, wyemitowanego 24 sierpnia 1939 r., na krótko przed wybuchem II wojny światowej, w którym ówczesny biskup Rzymu apelował, by ludzie „wrócili do negocjacji”. „Negocjując z dobrą wolą i z poszanowaniem praw drugiej strony, przekonają się, że szczere i aktywne negocjacje nigdy nie wykluczają honorowego sukcesu” – przywoł tamte słowa.
„Nie możemy pozwolić, aby nasze serca i umysły znieczuliły się przed powtórzeniem tych najcięższych okropności przeciwko Bogu i człowiekowi. Nie wolno nam, z żadnego powodu na świecie, przyzwyczajać się do tego, niemalże przyjmując za pewnik tę trzecią wojnę światową w kawałkach, która dramatycznie stała się, na naszych oczach, trzecią totalną wojną światową. Módlmy się o pokój! Pracujmy dla pokoju!” – apeluje Franciszek.
Zobacz także: Macron mówi, co byłoby najgorsze w relacjach z Putinem