
Nasze kontakty z Prawem i Sprawiedliwością, myślę, że są nienajgorsze, natomiast jeżeli chodzi o bezpośrednie środowisko premiera Mateusza Morawieckiego i kontakty z premierem – są niełatwe, przyznam szczerze – powiedział minister sprawiedliwości, prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.
Warszawski sąd rejonowy nieprawomocnie przyznał Radosławowi Sikorskiemu ponad 708 tysięcy złotych od Jarosława Kaczyńskiego. To kwota, za którą...
zobacz więcej
Ziobro podkreślił, że wynika to z zasadniczego sporu w kontekście relacji Polski z Unią Europejską i sposobem prowadzenia unijnej polityki. Dopytany, czy chodzi tylko o to, odpowiedział: „Tak; to jest istota sporu”.
– Przypomnę, różnice między nami nie są znane od wczoraj, tylko pojawiły się one na kanwie tego, czy ustępować wobec żądań UE i czy przyniesie to pożądane dla Polski efekty. Pan premier wybrał drogę ustępstw, my uważaliśmy, że będzie to miało fatalne konsekwencje – powiedział.
Lider SP przypomniał, że minęły dwa lata od kiedy premier Morawiecki obiecywał, że Polska otrzyma wynegocjowane pieniądze z Funduszu Odbudowy. – Pan premier mówił, że pieniądze będą a szantażu nie będzie i co, jak jest? Nie ma pieniędzy – jest szantaż – ocenił.
Komisja Europejska na początku czerwca zaakceptowała polski KPO, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. KE zaznaczyła, że polski KPO „zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji” i że „Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy”.
Jednym z oczekiwań KE była likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, co stało się w połowie lipca, gdy weszła w życie prezydencka nowela ustawy o SN. Jednak wątpliwości co do tego, czy nowe przepisy spełniają tzw. kamienie milowe w tej sprawie wyrażali nadal w ostatnim czasie niektórzy przedstawiciele Komisji.
Zobacz także: Prawnik prezesa PiS o przeprosinach Sikorskiego. To nie koniec sprawy