
Wiceszef PO Tomasz Siemoniak w Radiu ZET został zapytany o odpadnięcie Niemiec z mundialu. Przyznał, że po tym zdarzeniu ma „złośliwą satysfakcję”, ale nie chciał ujawnić, co sądzi na ten temat przewodniczący Platformy. Odniósł się z kolei do wpisu ministra sprawiedliwości w tej sprawie.
Niemcy, którzy byli wymieniani w gronie faworytów Mistrzostw Świata w Katarze, nie wyszli nawet z fazy grupowej i wracają do domu. Od kilkunastu...
zobacz więcej
Na początek rozmowy Tomasz Siemoniak został zapytany, czy cieszy się z porażki Niemców na piłkarskich mistrzostwach świata w Katarze.
Polityk długo się zastanawiał, po czym stwierdził dyplomatycznie, że jest to druga sytuacja pod rząd, gdy Niemcy na mistrzostwach świata nie wychodzą z grupy to dla nich duży cios. Stwierdził, że nikomu nie życzy źle, ale ma jednak „złośliwą satysfakcję”.
– Ale teraz wszystkie siły na niedzielę na mecz Polski z Francją – podkreślił oceniając, że nie jesteśmy w tym spotkaniu na straconej pozycji, bo „Francja jest do ogrania”.
Komisja spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego wykreśliła stwierdzenie, że „Polska ponosi największy ciężar pomocy Ukraińcom”. Prof. Genowefa...
zobacz więcej
Siemoniak został też poproszony o komentarz ws. wpisu ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, który podając informację o porażce Niemców napisał: „Donaldzie Tusk, nic się nie stało”.
Polityk PO ocenił, że było to „infantylne zachowanie”, chociaż nie wie, czy Donald Tusk był smutny po porażce sąsiadów z Zachodu.
Dziennikarz dopytywał więc, czy Platforma nie jest partią niemiecką. – No przecież nie jest – ocenił Siemoniak.
Nieustanne spekulacje na ten temat związane są nie tylko z unijnym stanowiskiem, które Donald Tusk otrzymał zdaniem części publicystów dzięki współpracy z Angelą Merkel. Chodzi również o rok 2014, gdy Paweł Piskorski mówił we „Wprost” o latach 90. i plastikowych torbach pełnych marek.
Jeden z założycieli PO świetnie znający kulisy tamtych wydarzeń twierdził, że Kongres Liberalno-Demokratyczny, którego jednym z liderów na początku lat 90. był Donald Tusk, otrzymał od niemieckiej CDU pożyczkę w wysokości miliona marek.