
Na kanale YouTube dziennikarza Marka Czyża pojawiło się osobliwe nagranie. Ma przedstawiać burmistrza Pszczyny Dariusza Skrobola, przewodniczącego rady miejskiej Leszka Szczotkę, jednego z radnych, jak ustaliliśmy Macieja Stiebera, oraz rzecznika urzędu miejskiego Piotra Łapy, którzy zakrapianą imprezę w restauracji umilają sobie biciem się po twarzy.
„Partia KORWiN zmienia nazwę na Nowa Nadzieja” – pochwalił się na Twitterze członek tego ugrupowania Sławomir Mentzen. Hasło brzmi chwytliwie i...
zobacz więcej
Gdy nagranie wyciekło rzecznik Piotr Łapa odniósł się do sprawy. – Każdy z nas, czasami na prywatnych spotkaniach pozwala sobie na odrobinę luzu i żartów. Tak było w naszym przypadku. Spotkaliśmy się w godzinach wieczornych, po pracy, prywatnie – tłumaczył.
– Z osobami, z którymi spędzałem czas rozmawialiśmy o zbliżającym się mundialu i jego ewentualnej popularności, a także o tym jakie nowe sporty są teraz najbardziej popularne i skąd wziął się fenomen MMA. W trakcie spotkania jeden z nas otrzymał od znajomego wiadomość związaną z challengem Slap Fightingiem. Stwierdziliśmy, że nie jesteśmy aż tak „sztywni", aby nie spróbować. Tym bardziej, że w towarzystwie były osoby mające dystans do samego siebie. Stąd ten żart, niepostrzeżenie nagrany przez spostrzegawcze osoby stojące za oknem – przekonywał Łapa.
Rzecznik ocenił, że zabawa była efektem „otwartości” uczestników spotkania. – Dotychczasowe pszczyńskie charytatywne challange, w których braliśmy udział czasami wymagały otwartości i dystansu, jak Ice Bucket Challenge polegający na polewaniu się zimną wodą, czy Trash Challenge. I chyba przez otwartość na tego typu inicjatywy w prywatnym i przyjaznym gronie pozwoliliśmy sobie na taki żart – dodał Łapa.