
Pentagon nie ma obecnie planów rozmieszczenia systemów obrony powietrznej Patriot na Ukrainie – powiedział we wtorek rzecznik departamentu obrony USA gen. Patrick Ryder. Z jego słów wynika, że amerykańska administracja nie widzi przeszkód, żeby inne państwo zdecydowało się na taki ruch.
Przegłosowanie kolejnego pakietu pomocy dla Ukrainy, budżetu i uniknięcie strajku kolejarzy powinny być priorytetami Kongresu przed świętami Bożego...
zobacz więcej
Ryder odpowiedział w ten sposób podczas konferencji prasowej na pytanie, czy USA rozważają dostarczenie Patriotów na Ukrainę samodzielnie lub w porozumieniu z sojusznikami. Rzecznik stwierdził, że choć obrona powietrzna jest priorytetem dla USA, jeśli chodzi o pomoc Ukrainie i prowadzi na ten temat rozmowy, to obecnie nie ma planów przekazania tego konkretnego systemu.
– Jeśli chodzi o jakikolwiek typ baterii Patriot z USA, w tej chwili nie mamy żadnych planów, by dostarczać je na Ukrainę. Ale nadal prowadzimy dyskusje i jeśli będziemy mieli coś do ogłoszenia, poinformujemy o tym – powiedział. Wcześniej wysoki rangą przedstawiciel resortu przekazał podczas telekonferencji, że jeśli chodzi o systemy obrony powietrznej, wszystkie opcje są „na stole”, w tym systemy Patriot.
Ryder zaznaczył, że gdyby inne państwo zdecydowało się przekazać ten system, byłaby to jego suwerenna decyzja.
– Jeśli chodzi o NATO, to wyobrażałbym sobie, że byłoby to częścią dyskusji Sojuszu – dodał. Wskazał przy tym, że przekazanie jakiegokolwiek zaawansowanego systemu obrony powietrznej wymaga znaczącego przeszkolenia i zapewnienia dla niego odpowiedniej logistyki.
System Patriot to amerykański system przeciwlotniczy średniego zasięgu, stosowany m.in. przez USA i Niemcy, a od października tego roku także przez Polskę. Do końca 2022 roku na wyposażenie polskiego wojska mają wejść dwie baterie Patriotów (16 wyrzutni). Oprócz tego, w Polsce stacjonują dwie baterie Patriotów sił amerykańskich, które rozmieszczone są m.in. w Rzeszowie.(PAP)
Zobacz także: Co Putin robił w wieku 23 lat? W archiwach odnaleźli młodego „porucznika KGB”