
W środowym meczu reprezentacji Polski z Argentyną największym wyzwaniem dla naszej defensywy będzie zatrzymanie Lionela Messiego. – Z nim jest jak z markowymi zegarkami. Jeśli coś kosztuje milion dolarów, to z czegoś to wynika – powiedział Czesław Michniewicz w rozmowie z TVP Sport.
Wygrana Argentyny z Meksykiem 2:0 sprawia, że jasne stały się scenariusze, jakie mogą zajść w grupie C, aby Polska mogła cieszyć się pierwszym w...
zobacz więcej
Messi to postać, której przedstawiać specjalnie nie trzeba. Piłkarz Paris Saint-Germain przyjechał na mistrzostwa świata do Kataru pod ogromną presją. To prawdopodobnie jego ostatnia szansa, by zdobyć Puchar Świata. Bez tego trofeum jego wspaniała kariera nie będzie kompletna.
W pierwszym spotkaniu z Arabią Saudyjską (1:2), podobnie jak cała Argentyna, przeżył ogromne rozczarowanie. Odpowiedział na nie w mistrzowski sposób – strzelił pierwszego gola w meczu z Meksykiem (2:0), prowadząc swój zespół do wygranej. Teraz na drodze do finału stanie mu reprezentacja Polski.
– Fajną rzecz powiedział Wojciech Szczęsny. Mówił, że nie ma co się spodziewać, że odbierze mu się piłkę. Pierwszy zawodnik nie atakuje go po to, żeby to zrobić. Daje czas reszcie, żeby przybiegła z asekuracją. Messiego można zatrzymać tylko zespołowo – przyznał selekcjoner Biało-Czerwonych.
Możesz być najlepszym napastnikiem świata, możesz mieć w gablocie multum trofeów, w dorobku setki goli i dziesiątki pobitych rekordów, ale w piłce...
zobacz więcej
– Zastanawialiśmy się, będąc na meczu z Meksykiem, jakie wykresy ma na GPS-ie. I 30 sekund później strzelił gola. Spojrzeliśmy na siebie z Marcinem Dorną i powiedziałem: wykresy nie grają – zdradził Michniewicz.
– On ma taki styl, że usypia wszystkich. Chodzi za linią spalonego, nie angażuje się w pressingu. Ale jak dostanie piłkę, to jest ogień – dodał trener Polaków, jednocześnie zaznaczając, że jego drużyna nie będzie skupiona wyłącznie na jednym zawodniku i bronieniu dostępu do własnej bramki.
– Jeśli myślisz o korzystnym rezultacie z Argentyną, musisz chcieć strzelać gole. Murowanie bramki przez 90 minut niczego nam nie da. Nie możemy się bać, musimy uwierzyć, że będziemy mieli sytuacje – podkreślił Michniewicz.
Mecz Polska – Argentyna już w środę o godz. 20. Biało-Czerwoni przystąpią do tego starcia z pozycji lidera grupy C. W kontekście awansu do 1/8 finału będą jednak zależni od siebie wyłącznie w przypadku zwycięstwa.