
Tajlandia kusi rajskimi plażami, zabytkowymi świątyniami, egzotyczną kuchnią i malowniczymi krajobrazami. Ale są także nietypowe atrakcje, które jak magnes przyciągają turystów. Są to targi – zarówno pływające, na których można kupić produkty prosto z łodzi, jak i te ulokowane przy torach kolejowych.
Tropikalna, dzika dżungla, malownicze wodospady, wioski mniejszości etnicznych i rozległe plantacje herbaty. Taka jest północna Tajlandia. Jednak...
zobacz więcej
Najsłynniejszym pływającym targiem w Tajlandii jest Damnoen Saduak, około 100 kilometrów od stolicy kraju – Bangkoku. Jest to największy i najstarszy bazar w kraju. Można tu kupić m. in. egzotyczne owoce, owoce morza, świeże kokosy, a także pamiątki i jedwabne szale.
Teraz jest to miejsce typowo turystyczne, ale w XV wieku właśnie w taki sposób odbywał się handel. Dawniej kupcy przemieszczali się na łodziach w głąb kraju wzdłuż głównych rzek, dzięki temu mieszkańcy mieli dostęp do świeżych produktów. Kanały wodne były wówczas głównym sposobem transportu.
Dziś w Tajlandii nadal funkcjonują wodne bazary, ale na wielu z nich tradycja jest kultywowana tylko ze względu na podróżnych. Ceny nierzadko są znacznie wyższe niż w Bangkoku. Na Damnoen Saduak codziennie przyjeżdżają tłumy. Targ otwarty jest od 7 do południa. Turyści zazwyczaj przyjeżdżają w ramach wycieczek organizowanych przez lokalne agencje turystyczne, choć można dojechać na własną rękę na przykład tuk-tukiem. Z kierowcami tych motoriksz trzeba się targować i często można wynegocjować korzystną cenę.
Jest dwa razy głębszy od Wielkiego Kanionu w Stanach Zjednoczonych. To tu jedno ze źródeł ma Amazonka i to tu można zobaczyć królów przestworzy –...
zobacz więcej
Innym, nietypowym targiem jest Railway Market Maeklong – targ zlokalizowany 80 km od Bangkoku, wzdłuż torów kolejowych. Bazar słynie ze świeżych owoców morza, choć można tu kupić praktycznie wszystko.
Gdy nadjeżdża pociąg, sprzedawcy zwijają parasole i odsuwają towary od torów. Pociąg jedzie wolno, maksymalna prędkość to 30km/h. I już z daleka ostrzega, że wjeżdża na tory. To ważne, bo także ciekawscy turyści mają czas zejść z torowiska. Targ jest otwarty od 1905 roku.
Jeszcze kilka lat temu targowisko przy torach było popularne także w stolicy Wietnamu - Hanoi na słynnej Train Street, ale ze względu na dużą liczbę wypadków, ulica została zamknięta.