Mieli dużo szczęścia z Kanadą (1:0), z Maroko już się do nich nie uśmiechnęło. Reprezentanci Belgii, przed turniejem typowani jako jedni z kandydatów do złota, zasłużenie przegrali w swoim drugim meczu na mistrzostwach świata (0:2). By marzyć o awansie, w ostatniej serii muszą pokonać Chorwatów.
Możesz być najlepszym napastnikiem świata, możesz mieć w gablocie multum trofeów, w dorobku setki goli i dziesiątki pobitych rekordów, ale w piłce...
zobacz więcej
Courtois, Hazard, De Bruyne... Aż trudno uwierzyć, że mając taki potencjał, Belgowie grają tak źle. W pierwszej serii stłamsiła ich Kanada, której jednak zabrakło skuteczności pod bramką. Tym razem byli gorsi od Marokańczyków, którzy w kluczowym momencie znaleźli sposób na bramkarza Czerwonych Diabłów: Abdelhamid Sabiri kopnął z ostrego kąta, bezpośrednio z rzutu wolnego, wprawiając w osłupienie brązowych medalistów sprzed czterech lat.
Belgowie szukali swoich szans, próbowali wyrównać, ale gdy się odkryli, zostali skarceni raz jeszcze. W doliczonym czasie gry do bramki trafił Zakaria Aboukhlal, ustalając wynik spotkania. Stracony gol oznacza dla Belgów, że w ostatniej serii gier, z Chorwacją, muszą wygrać. Remis, jeśli Chorwaci wygrają wieczorem z Kanadą, może oznaczać dla nich odpadnięcie z turnieju.
Czy wciąż można mówić o Belgach jako faworycie? Z taką grą nikt nie będzie się ich bał. Zwłaszcza Chorwaci, z którymi przyjdzie grać w ostatniej kolejce o „być albo nie być” na mundialu. Wiele wskazuje bowiem, że jednej z tych dwóch reprezentacji zabraknie w fazie pucharowej. Na najlepszej drodze do awansu są... Marokańczycy, którzy po dwóch seriach gier mają cztery punkty.
Belgia - Maroko 0:2 (0:0)
Sabiri 73', Aboukhlal 90'
***
MŚ 2022: bądź na bieżąco!
więcej o mundialu / terminarz i wyniki / komentatorzy / skarb kibica
źródło:
PORTAL TVP.INFO
#MŚ 2022
#reprezentacja Maroko w piłce nożnej
#reprezentacja Belgii w piłce nożnej
#Belgia - Maroko