
Doszło do kolejnego porwania księdza w Nigerii. Ofiarą padł o. Peter Abang Ochang, proboszcz na placówce misyjnej św. Szczepana – informuje Vatican News. Lokalne gangi, grupy ekstremistyczne i nacjonalistyczne rozszerzają swoje wpływy, siejąc strach i przemoc. Według nigeryjskich biskupów krajowi grozi całkowita zapaść.
Brutalne morderstwo młodej studentki przez muzułmańskich kolegów w Nigerii przed tygodniem wstrząsnęło opinią publiczną. Dziewczyna została...
zobacz więcej
W czwartek o. Ochang wraz z kilkoma innymi osobami z Towarzystwa Św. Judy udał się w podróż do Abudży, by uczestniczyć w jednym z wydarzeń kościelnych. W drodze zostali napadnięci i zaciągnięci do buszu. Obecnie nie ma żadnej informacji o tym, kto ich porwał ani gdzie przebywają.
W tym samym czasie diecezja Enugu poinformowała, że ks. Victor Ishiwu, którego porwano dokładnie tydzień temu w nocy, „został wypuszczony z buszu i jest w dobrym stanie zdrowia”.
Oba porwania miały miejsce w południowo-zachodniej części kraju. W tym tygodniu dotarła także wiadomość o napadzie w stanie Zamfara na północnym-wschodzie kraju. Lokalne bojówki dokonały napadu na wioskę. Mówi się nawet o 130 porwanych osobach, w tym wielu kobietach i dzieciach, a także o 19 ofiarach śmiertelnych.
Czytaj także: Atak na kościół w Kamerunie. Uprowadzono osoby duchowne i świeckie
Skala prześladowań w tym kraju jest zatrważająca. Według danych Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, liczba ataków i zabójstw gwałtownie wzrosła. Między styczniem 2021 a czerwcem 2022 r. zabito aż 7600 chrześcijan.
Parlament Europejski na wniosek grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów przeprowadzi w środę debatę nt. prześladowanych chrześcijan w...
zobacz więcej
W opublikowanym w tym tygodniu raporcie „Prześladowani i zapomniani?” PKwP podało, że „Dżihadyzm jest jednym z powodów, dla których Nigeria balansuje na krawędzi upadku państwa, a porwania, zabójstwa księży i ataki na kościoły z zamierzonymi śmiertelnymi ofiarami wśród wiernych stają się coraz bardziej regularne”.
Porwania stały się codziennością w Nigerii, gdyż są wygodnym środkiem do osiągnięcia dominacji i wzbogacenia się na okupach. Chaos sieją: islamistyczne ugrupowanie Boko Haram, muzułmańscy pasterze Fulani, a także inne lokalne gangi. Nigeryjscy biskupi ostrzegają, że kraj znajduje się na krawędzi upadku. Obawiają się, że organizacje islamistyczne mogą dokonać zmasowanego ataku i przejąć władzę. Wobec nieudolności rządu w zapewnieniu porządku i sprawiedliwości, apelują o pomoc międzynarodową.
„Grupy ekstremistyczne to nie jedyny problem na kontynencie. Także działania rządów państwowych mają szkodliwy wpływ na afrykańskich chrześcijan. Wraz z usunięciem prezydenta Omara Al-Bashira w kwietniu 2019 r., kończącym okres narastającego islamizmu, chrześcijanie w Sudanie czekali, aby zobaczyć, jak nowy rząd zachowa się po wojskowym zamachu stanu w 2021 roku” – wyjaśnia stowarzyszenie.
Jak podsumowano, „w Nigerii i innych krajach przemoc wyraźnie przekracza próg ludobójstwa”.